30-letnia lubinianka pijana poszła odebrać swojego 6-letniego synka z przedszkola. A w mieszkaniu bez opieki zostawiła swoje drugie dziecko – 9-letnią dziewczynkę.
– Do zdarzenia doszło w piątkowe popołudnie w Lubinie. Dyżurny komendy został zawiadomiony o znajdującej się pod wpływem alkoholu kobiecie, która przyszła do przedszkola, by odebrać swoje 6-letnie dziecko – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy lubińskiej policji.
Opiekunka z przedszkola zauważyła, że mama chłopca jest pijana i nie chciała kobiecie wydać dziecka.
Wezwani na miejsce policjanci sprawdzili trzeźwość matki, potwierdzając podejrzenia pracownicy przedszkola. 30-latka miała w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu.
Ponadto okazało się, że w niezamkniętym mieszkaniu lubinianka zostawiła bez opieki swoją 9-letnią córkę.
Ponieważ 30-latka sama wychowuje dzieci, zostały one przekazane pod opiekę Powiatowego Centrum Opieki i Wychowania w Lubinie, a ona sama trafiła do policyjnej celi. O sprawie i przeprowadzonej interwencji policjanci powiadomili sąd rodzinny.
– Kobieta odpowie za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem Może jej grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności – mówi aspirant sztabowy Serafin.