Już dziś o godzinie 17:00 w Warcie Bolesławieckiej swoje pierwsze spotkanie po dziesięciu sezonach przerwy rozegrają rezerwy Zagłębia Lubin. Rywalem podopiecznych trenera Andrzeja Turkowskiego będzie miejscowy GKS, prowadzony przez byłego zawodnika m.in. lubińskiego klubu – Krzysztofa Kaliciaka.
Przez reorganizacja rozgrywek, która przeprowadzana była po poprzednim sezonie lubinianie musieli opuścić trzecioligowe szeregi i przez co najmniej najbliższy rok rywalizować będą na boiskach z takimi rywalami jak Stal Chocianów, Sparta Grębocice, Zamet Przemków czy Apis Jędrzychowice. Pierwszym rywalem będzie jednak GKS Warta Bolesławiecka. Do spotkania podopieczni Andrzeja Turkowskiego podejdą dobrze przygotowani, o czym świadczyć mogą trzy wysoko wygrane mecze sparingowe w okresie przygotowawczym.
– Skupiamy się już na przeciwniku, bo wcześniej dosyć ciężko pracowaliśmy. W tej chwili musimy troszeczkę odpuścić i na pewno będą też jacyś zawodnicy z szerokiej kadry pierwszego zespołu, więc myślę, że będzie dobrze. – mówił po ostatnim meczu sparingowym Andrzej Turkowski.
W Lubinie nikt sobie nie wyobraża innej sytuacji niż awans po roku przerwy do III ligi. Głównym rywalem do zajęcia pierwszego miejsca w grupie wydaje się być rywal zza miedzy Orkan Szczedrzykowice, do którego w ostatnich dniach dołączył dotychczasowy grający trener Zametu Przemków – lubinianin Daniel Dudkiewicz.
– Nie chciałbym tutaj mówić głośno o awansie. Na pewno są takie założenia klubu i każdego trenera, że chciałby wygrywać i robić awanse, ale musimy spokojnie, bo nasza drużyna nie grała od lat w czwartej lidze, a nie oszukujmy się w niektórych klubach czwartoligowych są też doświadczeni zawodnicy. – podkreślał doświadczony trener.
Dzisiejsze spotkanie w Warcie Bolesławieckiej rozpocznie się o godzinie 17:00. Pierwszy mecz na swoich obiektach rezerwy Zagłębia zagrają za tydzień ze Stalą Chocianów.