W niedzielę o godzinie 16:30 drugi mecz w sezonie, a pierwszy na własnym parkiecie rozegrają piłkarze ręczni Zagłębia Lubin. Podopieczni Bartłomieja Jaszki i Jarosława Hipnera w hali RCS-u podejmować będą MKS Kalisz.
MKS Kalisz to debiutant w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale beniaminkiem jest tylko z nazwy. Wystarczy spojrzeć na kadrę drużyny, aby się o tym przekonać. W zespole z Kalisza grają m.in. Paweł Adamczak, Zbigniew Kwiatkowski czy Edin Tatar. Nie brakuje zagranicznych graczy, w tym Kiryła Kniaziewa, Dzianisa Kryckiego, Paulo Grozdeka.
Najważniejsza zmiana nastąpiła zmianie trenera. Obecnie szkoleniowcem beniaminka jest Paweł Rusek, który na ławce zastąpił Bartłomieja Jaszkę – nowego, grającego trenera Zagłębia Lubin. Szkoleniowiec miedziowych wystąpił siedem minut w pierwszym ligowym meczu w Legionowie, gdzie jego drużyna wygrała 23:21, inkasując na inaugurację cztery punkty – Sentyment do zespołu pozostał, gdyż trenowałem tę drużynę, ale kiedy wychodzi się na mecz już się o tym nie myśli. Teraz jestem w Zagłębiu i liczy się tylko i wyłącznie dobro naszego zespołu – mówi Bartłomiej Jaszka.
To właśnie Bartłomiej Jaszka wprowadził ekipę z Kalisza do najwyższej klasy rozgrywkowej, wygrywając grupę B pierwszej ligi, co dało możliwość ubiegania się o grę w PGNiG Superlidze. MKS na inaugurację zmierzył się z aktualnym mistrzem Polski, Vive Kielce, ulegając ligowym potentatom 20:36.
Miedziowi udani rozpoczęli inaugurację, wygrywając na wyjeździe za cztery punkty z KPR Legionowo. Z 23. bramek dla lubińskiej ekipy aż 20 zdobyli skrzydłowi – Jan Czuwara i Arkadiusz Moryto (po 10) – Nie wskazywałbym faworyta w tym meczu. Na parkiecie zobaczymy dwie, prezentujące różne styl gry drużyny. My zrobimy wszystko, aby komplet punktów został w Lubinie – mówi Arkadiusz Moryto.
Bilety: http://ticketik.pl/#!/Wydarzenie/772