Druga seria spotkań siatkarskiej Ligi Młodzików zastała ekipę Daniela Dłużniakiewicza i Kamila Jaza na własnym parkiecie przy ul. Sybiraków 11. Była to pierwsza okazja do walki o ligowe punkty, gdyż 1. kolejka została przeniesiona na 22 listopada. Emocji w Lubinie nie brakowało.
W pierwszym meczu młodzicy pokonali Ikara Legnica 2:1. Pierwszy set w pełni kontrolowany przez gospodarzy i w konsekwencji wygrany 25:14. W drugim secie wydarzyło się coś, co jak podkreśla trener, sam Spielberg by nie wyreżyserował, zespół grał dobrze, prowadząc 18:8, ale ostatecznie przegrał seta 24:26. W tiebreaku lubinianie mieli dużo szczęścia i udało im się wyciągnąć wynik na 15:13 i odnieść pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach ligowych w kategorii Młodzik.
Cuprum Lubin – Ikar Legnica 2-1 (25:14; 24:26; 15:13)
Drugie spotkanie Miedziowe Lisy rozpoczęł dobrze i pewnie kontrolując mecz i prowadząc 18:10, po czym wkrada się sporo dekoncentracji i Cuprum przegrało 23:25. W drugim secie gra była niemalże jednostronna i ostatecznie to Wrocław wygrał 12:25 i cały mecz 0:2 (23:25; 12:25).
Cuprum Lubin – Koral Wrocław 0-2 (23:25; 12:25)
– Mamy w sobie potencjał ale nie potrafimy z zimną krwią jego wykorzystać, gdy zachowamy poziom swoich umiejętności i zimnej krwi to będziemy w tym sezonie bardzo mocnym zespołem. Zapomnijmy o dzisiejszym graniu i skupmy się na pracy a na pewno będzie lepiej – puentuje Daniel Dłużniakiewicz, trener Młodzików Cuprum Lubin.