LUBIN. Choć to, kto został tegoroczną miss Zagłębia wiadomo było od dawna, dopiero dzisiaj, podczas meczu charytatywnego dla niepełnosprawnego Marcela, zwyciężczyni odebrała koronę. – Jestem kibicką i chodzę na mecze, tylko dlatego zdecydowałam się wystartować w tym konkursie – mówi nowa miss lubinianka Andżelika Kiwak.
Najpiękniejsza kibicka przyznaje, że nie planuje już raczej startować w innych konkursach piękności.
– Przede wszystkim jestem kibicką Zagłębia, nie myślałam, że mogę zostać miss – mówi Andżelika – Na pierwszy w życiu mecz piłki nożnej zabrał mnie tata, ale to przez chłopaka tak polubiłam ten sport – dodaje, zdradzając jednocześnie, że jej chłopak gra w Zagłębiu.
Klub chce z Andżeliki zrobić swoją ambasadorkę. Rzecznik Zagłębia, Michał Sałkowski, przyznaje, że lubinianka sama zaproponowała wsparcie przy organizacji różnych imprez. – Od następnego sezonu planujemy między innymi wyjść do naszych młodszych kibiców. Piłkarze będą jeździć wraz z naszą miss do dzieci i młodzieży, do szkół oraz domów dziecka – dodaje Sałkowski. – Chcemy też rozszerzyć portal i naszą telewizję. Być może Andżelika i tu się odnajdzie. Będzie z pewnością naszą wizytówką.
Nowa twarz Zagłębia ma 16 lat i uczy się w trzeciej klasie Gimnazjum nr 1 w Lubinie. W przyszłości wybiera się do I Liceum Ogólnokształcącego do klasy matematyczno-geograficznej.
Andżelikę wybrano spośród ponad 30 innych kandydatek. Najpierw trafiła do finałowej ósemki, którą wytypował klub Zagłębie Lubin, a potem na miss wybrali ją już sami kibice, mieszkańcy regionu.
– Łącznie wpłynęło do nas 60 tysięcy głosów. Andżelika uzyskała ponad 13 tysięcy, a kolejne dziewczyny – Sara Mikołajczyk i Klaudia Kłak – po ponad 10 tysięcy, między nimi była różnica 24 głosów – wyjaśnia Michał Sałkowski.
Z początku zwyciężczyni miała być koronowana podczas meczu Zagłębia z Wisła Kraków. Jednak ze względu na to, że spotkanie odbywało się przy pustych trybunach, bo wojewoda zamknął arenę dla kibiców, przesunięto koronację.
Czy w przyszłym roku wielbiciele piłki nożnej też wybiorą swoją miss? – Trudno powiedzieć, przez ten czas wiele może się zdarzyć – podsumowuje rzecznik Zagłębia Lubin. – Ale po zainteresowaniu widać, że warto organizować takie imprezy.