Pięciosetowa batalia Cuprum z Treflem

11

8. kolejka PlusLigi, dla lubińskiego Cuprum zakończyła się niepowodzeniem. W Gdańsku, po zaciętych pięciu setach, 3:2 wygrał Trefl Gdańsk. Brakowało niewiele, aby podopieczni Gheorghe Cretu wracali do Lubina jako zwycięzcy.

Początek pierwszego seta, to bardzo wyrównana konfrontacja. Ekipa Andrea Anastasiego dobrze grała skrzydłami, lubinianie natomiast byli skuteczni w elemencie bloku. W ekipie gospodarzy dobrze spisywał się przyjmujący Mateusz Mika. W lubińskim obozie punkty zdobywali Marcin Możdżonek czy Wojciech Włodarczyk. W kontrze niezawodny był Szymon Romać. Cuprum sukcesywnie zdobywało punkty i wygrało 25:22.

Wynik, w drugiej odsłonie spotkania otworzył Wojciech Grzyb. Następnie lubinianie popełnili błąd, który dał rywalom drugi punkt. Do gry kolegów z Cuprum zagrzewał Marcin Możdżonek, dzięki któremu gości doprowadzili do stanu remisowego. Niestety dla lubinian, sporo błędów własnych, dało w konsekwencji zwycięstwo Treflowi Gdańsk, 25:18.

Trzeci set, to z początku dominacja gospodarzy. Zwłaszcza Damian Schulz dawał się we znaki gościom. Atakujący Trefla posyłał ze środka pola sporo celnych piłek. W tej części spotkania na wyróżnienie na pewno zasłużył atakujący lubinian, Szymon Romać. Nasz atakujący był skuteczny w kontrach ze skrzydła, choć kilka razy jego szarże kończyły się niepowodzeniem. Zacięty i wyrównany bój, pomyślnie zakończył Trefl, który wygrał 30:28.

W czwartej części meczu, gospodarze z początku popełniali sporo niewymuszonych błędów, co dało wynik 5:2 dla Cuprum, a po chwili 8:3. Mateusz Mika i Damian Schulz zniwelowali jednak straty, a dodatkowe piłki autowe lubinian spowodowały, że gospodarze doprowadzili do stanu remisowego. Lubinianie radzili sobie dobrze na skrzydłach. Ich ataki pozwoliły ponownie wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Końcówka seta, do skuteczne rozgrywanie piłki Grzegorza Łomacza, a także dobra gra przy siatce Damiana Schulza. Batalię nerwów wygrali przyjezdni i czwarty set rozstrzygnęli na swoją korzyść, 26:24.

Środkowy Artur Ratajczak z Gdańska otworzył wynik tie-breaka celnym atakiem ze środka pola. Lubinianie zremisowali, ale po bloku na 2:1 dla Trefla podwyższył Sebastian Schwarz, a na 3:1 Mateusz Mika. Reprezentant Polski po chwili raz jeszcze skutecznie uderzył piłkę w pole gości i było 4:1. Wynik gonili Mateusz Malinowski czy Dawid Gunia. Udało się zniwelować straty. Zwłaszcza ten pierwszy popisywał się dobrą zagrywką. Zdobyte przez Malinowskiego punkty, dały Cuprum remis po 13. Później batalia nieco się wyrównała. Z końcowego rezultatu, cieszyli się jednak podopieczni Andrea Anastasiego. Asem serwisowym, Damian Schulz zakończył mecz. Piąty set Trefl wygrał 18:16.

MVP: Marco Falaschi (Trefl Gdańsk)

Trefl Gdańsk 3:2 Cuprum Lubin (22:25, 25:18, 30:28, 24:26, 18:16)

Lotos Trefl Gdańsk: Grzyb, Falaschi, Schwarz, Mika, Ratajczak, Schulz, Gacek (libero).

Cuprum Lubin: Łomacz, Pupart, Możdżonek, Romać, Włodarczyk, Gunia, Rusek (libero).

 


POWIĄZANE ARTYKUŁY