Zaledwie godzinę i 40 minut potrzebował Łukasz, by zameldować się w drugiej rundzie Wimbledonu. Przejście do kolejnego etapu zapwnił sobie dzięki pokonaniu Rosjanina Igora Andriejewa 6-1, 7-5, 6-2.
Igor Andriejew nie był zbyt wymagającym rywalem. 29-letni Rosjanin był kiedyś nawet 18. na świecie, ale obecnie po kontuzji spadł do piątej setki i gra w Wimbledonie tylko dzięki temu, że po długotrwałej kontuzji może grać z rankingiem sprzed urazu.
Polak dominował od samego początku. Pierwszego seta wygrał, oddając rywalowi tylko jednego gema, przy stanie 5:0.
W drugim secie Kubot prowadził już 4:1 z przewagą dwóch przełamań, ale wtedy w jego grze coś się zacięło i Rosjanin wygrał cztery gemy z rzędu. Na szczęście Polak odnalazł właściwy rytm i wygrał seta 7:5.
W ostatniej partii Kubot przełamał Andriejewa na początku i pilnował osiągniętej przewagi. Ponownie wygrał serwis przy podaniu rywala i zakończył mecz wynikiem 6:1, 7:5, 6:2 w godzinę i 41 minut.
W II rundzie Kubot zmierzy się z Darcisem.
