Do pierwszej stolicy przyjechały aktualne Mistrzynie Polski, MKS KGHM Zagłębie Lubin. Lubinianki praktycznie nie myliły się w ofensywie, a gdy na dodatek ma się w bramce Monikę Maliczkiewicz na zmianę z Barbarą Zimą to rywalki nie mają za wiele do powiedzenia. Mecz zakończył się pewną wygraną Miedziowych 35:16 (15:8).
Zaczęło się! Ruszyły rozgrywki ORLEN Superligi Kobiet. W premierowej kolejce MKS PR URBIS Gniezno trafił na KGHM MKS Zagłębie Lubin. Miedziowe były zdecydowanym faworytem tego spotkania i w pełni wywiązały się z zadania.
Lubinianki przystąpiły do meczu bez swojej kapitan. Mecz z perspektywy ławki rezerwowych oglądała Karolina Kochaniak-Sala. Jak się później okazało to osłabienie nie wpłynęło na postawę podopiecznych Bożeny Karkut. W dwie minuty miedziowe zdobyły trzy bramki, a gnieźnianki nie trafiały. Gospodynie potrafiły jednak przejąć inicjatywę i po 4. minutach doszły swoje rywalki na jedną bramkę. Na tablicy widniał wtedy wynik 3:4. Świetnie grały Górna, Bujnochowa czy Michalak, które zdobywały najwięcej bramek. Znakomity popis dawały także Maliczkiewicz i Zima w bramce. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem przyjezdnych 15:8.
W drugiej odsłonie Miedziowe potwierdziły tylko swoją przewagę. Znów świetne akcje i kontry kończyły się bramkami dla Zagłębia. Gnieźnianki nie potrafiły nawiązać wyrównanej walki. Po ostatnim gwizdku na tablicy wyników widniał wynik 16:35.
MKS PR URBIS Gniezno – Zagłębie Lubin 16:35 (8:15)
MKS: Hypka, Hoffmann – Hartman 6, Świerżewska 3, Łęgowska 2, Szczepanik 2, Chojnacka 1, Nurska 1, Matysek 1, Siwka, Widuch, Tanaś, Giszczyńska, Kuriata, Wabińska, Lipok.
Zagłębie: Zima 1, Maliczkiewicz – Bujnochowa 9, Michalak 6, Zych 4, Promis 3, Grzyb 3, Szarkowa 3, Milojević 2, Górna 1, Jureńczyk 1, Pankowska 1, Matieli 1, Przywara.