RUDNA. Jeszcze tylko dwa miesiące i remontowany wiadukt w Rudnej Gwizdanów zostanie oddany do użytku. Tak przynajmniej twierdzą urzędnicy. Okoliczni mieszkańcy jednak nie wierzą w cuda i krótko kwitują postępy firmy remontowej. – Jestem pewien, że do zimy im tak zejdzie. Słyszałem, że spółka ma problemy finansowe, pewnie dlatego idzie im tak mozolnie – alarmują kierowcy. Kolejowy inspektor nadzoru budowlanego z Wrocławia, Renata Kucfir dementuje pogłoski o zmianie terminu zakończenia prac.
– To jest nie do pomyślenia żeby na tyle miesięcy zamykać wiadukt! Przecież jego naprawa nie powinna trwać dłużej jak kilka tygodni – denerwuje się pan Adam, który po raz kolejny poinformował nas o problemie. – Idzie jesień, potem spadnie śnieg i co? Dalej będziemy musieli jeździć tymi uciążliwymi objazdami? – pyta zbulwersowany mężczyzna. – Słyszałem, że firma ma jakieś problemy, może stąd biorą się plotki we wsi, że remont potrwa do zimy? – zastanawia się nasz Czytelnik.
Tymczasem kolejowy inspektor nadzoru budowlanego, Renata Kucfir zapewnia, że wszystko idzie zgodnie z planem. – Na dziś wszystko jest tak, jak zaplanowaliśmy. Nie ma żadnych zmian, prace zakończą się w październiku – zapewnia inspektor. – Jeżeli nic nam nie pokrzyżuje planów, to już w październiku wiadukt zostanie oddany do użytku – kwituje Renata Kucfir.
– Zobaczymy – kwitują mieszkańcy.
O sprawie pisaliśmy również tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,14770,mieszkancy_nie_sa_takimi_optymistami_foto_.html