Od dziś łatwiej będzie podróżować po krajach Unii Europejskiej. Państwa członkowskie uznają tzw. paszport covidowy, który zawiera dane między innymi na temat szczepienia.
Unijny cyfrowy certyfikat COVID to dowód, że dana osoba:
- została zaszczepiona przeciwko COVID-19 z informacją o rodzaju szczepionki, jej producencie, liczbie podanych dawek i dacie szczepienia;
- otrzymała ujemny wynik testu z jego nazwą, datą i godziną badania, ośrodkiem testowym i wynikiem (autotesty nie są honorowane);
- jest ozdrowieńcem po przebyciu COVID-19.
Na stronie internetowej https://reopen.europa.eu/pl można sprawdzić, jakie dokładnie obostrzenia obowiązują na terenie krajów do których chcemy się udać, włączając w to państwa tranzytowe.
W wielu krajach posiadanie paszportu nie tylko ułatwia podróż, ale jest też warunkiem np. wstępu do hotelu lub korzystania z restauracji czy obiektów rekreacyjnych.
W Polsce certyfikat można pobrać za pomocą aplikacji mObywatel lub mojeIKP.
Pomysł wprowadzenia takiego dokumentu budzi kontrowersje. Jego przeciwnicy krytykują go jako narzędzie segregacji społeczeństwa, naruszającej podstawowe swobody obywatelskie. Zwolennicy wskazują, że udogodnienia, które mają posiadacze paszportu covidowego są sposobem zachęcania Europejczyków do szczepień, a te z kolei są warunkiem powrotu do „normalności”. Jak podała Polska Agencja Prasowa, państwa członkowskie otrzymały dotychczas 430 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, a w pełni zaszczepiono prawie 40 proc. mieszkańców UE.
Polska wprowadziła paszporty już w czerwcu, jako jeden z pierwszych krajów Wspólnoty. Dziś natomiast w naszym kraju ruszyła loteria, w której za poddanie się szczepieniu można wygrać nawet 1 mln zł lub samochód. W pełni zaszczepionych jest obecnie ponad 11 mln Polaków.