Jak podkreśla profesor Andrzej Wyrwa: Nie ma przyszłości bez przeszłości. W myśl tych słów, pasjonaci historii sportu dbają oto, aby pamięć o byłych sportowcach, zasłużonych działaczach czy trenerach nigdy nie zaginęła. Ważne, aby młodzi piłkarze, tenisiści stołowi czy pięściarze widzieli, dzięki komu ich dyscyplina powstała i istnieje po dziś dzień. Tak buduje się tożsamość, o podtrzymanie której walczą choćby Marek Krugliński, a także Krzysztof Kostka i Grzegorz Twardowski tworząc wspólny projekt strony zaglebiak.com.
Zagłębie Lubin Unofficial FanPage inny niż wszystkie, a także Zagłębie Lubin – kolekcja biletów i programów. Dwóch mocnych „zawodników”, którzy połączyli siły we wspólnej pasji. Jak do tego doszło i kto pierwszy zaproponował współpracę?
Grzegorz Twardowski: Najpierw sprostowanie. Nie czuję się mocnym „zawodnikiem”. A co do współpracy – nie pamiętam kto był pierwszy. Jeśli Kostek pamięta, to przyjmijmy jego wersję, ale wydaje mi się że to jakoś tak samo wyszło.
Krzysztof Kostka: Mocnymi „zawodnikami” to są ludzie tworzący podwaliny pod funkcjonowanie klubu i wielu sekcji. My jesteśmy małymi trybikami w maszynie. Chcemy stworzyć coś unikatowego i zebrać wszystko o naszym ukochanym klubie w jednym miejscu. Ta współpraca jakoś sama z siebie wyszła. Obaj mieliśmy pomysł na coś więcej niż tylko fanpejdż. Od słowa do słowa doszliśmy do wniosku, że wspólna praca i połączenie naszych zbiorów i pomysłów może przyczynić się do czegoś większego. W ten sposób powstała strona zaglebiak.com nad którą każdego dnia pracujemy i ją uzupełniamy.
Dla ciebie, jako pasjonata sportu, udział w takim projekcie, jak zaglebiak.com, jest na pewno kolejnym etapem rozwijania swojej pasji.
Krzysztof Kostka: Sądzę, że to jest docelowo to, co powinno trafić do ludzi w miarę przystępnej formie. Nie możemy zaprzepaścić kilku pokoleń ludzi walczących, tworzących i kibicujących Zagłębiu Lubin. Jesteśmy to im winni. Staram się od jakiegoś czasu przybliżać ludziom historię wielu osób w formie wywiadów czy prezentowania pamiątek klubowych. Grzechu lubi różnego rodzaju ciekawostki i statystyki, więc uzupełniamy się w naszym projekcie. Ponadto nie możemy zapomnieć o osobach, które służą nam pomocą, udostępniają swoje zbiory czy przekazują informacje o klubie czy wydarzeniach.
Znam historię pasji Krzysztofa Kostki, który od wielu lat zbierał pamiątki klubowe, a jak to było z Grzegorzem Twardowskim? Od kiedy czułeś, że masz takie powołanie, aby utrwalić historię Miedziowego klubu?
Grzegorz Twardowski: Zagłębie jest klubem dużo starszym ode mnie i kiedy zachciało mi się poczytać coś o klubie z czasów do których nie sięgałem pamięcią to… w internecie nie mogłem niczego takiego znaleźć. Wtedy stwierdziłem, że poszukam sam materiałów (trochę na allegro, trochę po czytelniach), a jak już znajdę to udostępnię w sieci bo może jest ktoś jeszcze taki jak ja, szukający a nie znajdujący.
Jaki macie odbiór? Pytam o zauważalność waszej działalności w środowisku sportowym, kibiców, byłych piłkarzy czy działaczy Zagłębia Lubin. Takich stron nie ma wiele, tym bardziej chylę czoła? Wiem, że sporo sympatyków zgłasza się do was, choćby z pamiątkami.
Krzysztof Kostka: Mamy pozytywny odbiór co cieszy. Wiemy doskonale ile nas jeszcze czeka pracy i staramy się każdego dnia przekazać coś nowego kibicom Zagłębia Lubin czy kolekcjonerom i pasjonatom różnej maści pamiątek. Chciałbym zaznaczyć, że robimy to dla całej naszej kibicowskiej społeczności.
Grzegorz Twardowski: Odbiór jest pozytywny i na razie z dużą dozą wyrozumiałości. Ja osobiście nie usłyszałem jeszcze żadnego słowa krytyki co nie jest dla mnie zjawiskiem wytłumaczalnym (śmiech).
Czy planujecie połączyć siły także z innymi miedziowymi dyscyplinami? Stowarzyszenie Boks Lubin mocno dba o pamięć pięściarzy, trenerów działaczy sprzed lat, także robiąc wywiady dostępne na kanale youtube. O historii swojej dyscypliny sporo pisze także TS Zagłębie Lubin.
Krzysztof Kostka: W tej chwili działamy w 3 osobowym składzie, ale jesteśmy otwarci na współpracę. Skupiliśmy się na piłce nożnej jako głównej dyscyplinie, ale z biegiem czasu chcemy rozszerzyć naszą działalność na inne dyscypliny. Współpraca z Markiem Kruglińskim, z Tobą i innymi pasjonatami sportu czy kolekcjonerami będzie naturalnym zjawiskiem. Musimy pamiętać, że Zagłębie Lubin to nie tylko piłka nożna. Klub posiadał wiele sekcji, w których byli wspaniali sportowcy i działacze. Każdej osobie pracującej i reprezentującej nasze Zagłębie należy się szacunek i hołd. Doskonale wiem, że utraciliśmy możliwość spotkania czy spisania relacji wielu osób, ale są ich rodziny, przyjaciele etc. Dlatego mam taki mały apel. Moi Drodzy jeśli macie informacje, zdjęcia i pamiątki po takich osobach odezwijcie się. Oddajmy hołd tym ludziom!!!
Grzegorz Twardowski: Ja osobiście nie mam z tym problemu by łączyć z innymi dyscyplinami naszą stronę aczkolwiek związane by to było nie z poszerzaniem naszej osobistej działalności a bardziej dokooptowaniem do „składu” kogoś, kto się na tych dochodzących dyscyplinach zna.
Wracając do strony, to wywiady z Jarosławem Bako czy Leszkiem Malawski, statystyki, historia Miedziowego klubu podzielona na trzy etapy, recenzje czy karykatury. Pokaźna kolekcja na stronie zaglebiak.com. Każdy znajdzie coś dla siebie?
Grzegorz Twardowski: Powinien (śmiech).
Jaki macie przyszłościowy plan na stronę?
Grzegorz Twardowski: Jeśli chodzi o treść na stronie to, jak już gdzieś wspomniałem, będzie się rozrastać tematycznie. Do już istniejących działów dojdzie kilkanaście (to nie przesada) kolejnych, ale póki co nie chcemy zdradzać tajemnic. Mogę za to wyjawić czego na pewno nie będzie, a mianowicie tematów ogólnie kojarzonych z kibicowaniem/wyjazdami. Jakiś krótki reportaż, kilka czy kilkanaście zdjęć – owszem, ale generalnie chłopaki z „Zagłębie Fanatyków” czy OCB robią to tak dobrze, że nie ma sensu byśmy jeszcze my próbowali z tym startować. Co do wyglądu strony – pewnie kiedyś ulegnie ona zmianie, ale aktualnie wydaje nam się, że jest ok.
Krzysztof Kostka: Plan jest prosty. Chcemy zebrać wszystkie pamiątki, informacje, historię czy wycinki prasowe w jednym miejscu. Liczymy, że za kilka lat nasza strona będzie taką encyklopedią, w której znajdziemy wszystko co dotyczy klubu.
Rozumiem, że jeśli ktoś ma „Miedziowe serce” i chciałby podzielić się swoją pasją, w każdej chwili może do was się zgłosić?
Grzegorz Twardowski: Jak najbardziej. Zarówno jeśli chodzi o jakieś podzielenie się zdjęciami czy pamiątką jak również i opinią. Co do opinii – mamy od tego dział „Felietony” – chcesz coś napisać o Zagłębiu? Pisz do nas na maila – wrzucimy. Nasza „cenzura” ogranicza się jedynie do słownictwa, nie opinii jako takiej. Ja osobiście nie mam nic przeciwko zdaniu na jakiś temat odmiennym od mojego. Ba, uważam nawet że to wzbogaca dyskusję jeśli mamy możliwość w jakimś kontekście zapoznać się z dwoma czasami nawet i skrajnie odmiennymi poglądami na dany aspekt także… gorąco zachęcam.
Czy któryś z artykułów dodanych na stronę ma dla was szczególny wymiar, może pamiątka, albo rozmowa z byłym piłkarzem?
Grzegorz Twardowski: Dla mnie – z już dodanych – nie. Takowe dopiero się pojawią.
Krzysztof Kostka: Dla mnie każdy wywiad czy rozmowa jest sentymentalna. Historie ludzi związanych z Zagłębiem są wyjątkowe dla mnie i co ciekawe każdy opowiada ją inaczej. Pamiątki, które zbieram też są takim nośnikiem, bo wiążą się z przeżyciami, meczami, wyjazdami i cała tą otoczką, którą zrozumieją tylko ludzie, którzy podobnie jak ja, to przeżywają. Zagłębie Lubin to symbol łączący wiele pokoleń i nieważne czy masz 15 lat czy 70. Dla wielu z nas to pasja na całe życie.
Z Krzysztofem Kostką i Grzegorzem Twardowskim rozmawiał Mariusz Babicz