Od początku istnienia w Lubinie, parkrun zaprasza w swoje szeregi sympatyków aktywnego spędzania czasu na dworze. Bieg, bądź marsz, a także wolontariat, bez którego sprawy organizacyjne byłyby trudniejsze. Do tej inicjatywy dochodzą jeszcze akcje charytatywne, biegi tematyczne i historyczne, a także wspólna droga z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Tak było i tym razem.
W Parku Wrocławskim stawiło się ponad 40 osób z Lubina i nie tylko, aby ramię w ramię wyruszyć w trasę ku kolejnej biegowej przygodzie. 338 edycja parkrun Lubin jak za każdym razem była wyjątkowym wydarzeniem. Dodatkowo w zimowej, śnieżnej aurze. Podczas tego wydarzenia odbyła się także zbiórka pieniężna do puszek dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka, która podczas swojej 31. edycji, działa pod hasłem: Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich – małych i dużych!
– Żyjemy w takich czasach, że ludzi jest coraz więcej i dzieci też się rodzą z różnymi schorzeniami i takie akcje są nam bardzo potrzebne. Przykładowo, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt, który wykorzystujemy w medycynie. Jurek Owsiak, dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, umożliwia dzieciom dalszy etap. To, takie popchnięcie w plecy dalej do życia, aby się nie poddawały. Taki bieg, jak ten daje nadzieje. Ludzie, którzy się nie znają w wielkim gronie biegną w jednym szczytnym celu – komentuje Jan Kazimierczak, wolontariusz WOŚP w Lubinie obecny na biegu parkrun.
Jan był zachwycony atmosferą i chęcią pomocy członków parkrun. Dodatkowo, jak za każdym razem na wydarzeniu pojawili się debiutanci i goście z innych miast, w tym Gorzowa Wielkopolskiego i Krakowa.
Fot. Mariusz Babicz
