Ozdrowieńcy ratują życie zakażonym

1318

Jeden ozdrowieniec może pomóc aż dziewięciu osobom zakażonym koronawirusem – Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa apeluje do osób, które pokonały COVID-19, by podzieliły się swoim osoczem. Na apel jak dotąd odpowiedziało już sześcioro lubinian, a siódmy czeka w kolejce.

Od kiedy okazało się, że osocze tzw. ozdrowieńców pomaga osobom wciąż walczącym z koronawirusem, RCKiK zaczęło apelować do zdrowych osób, które mogą pomóc.

– Prosimy wszystkie osoby, które wyzdrowiały i pokonały COVID-19 o to, by zgłaszały się do naszej placówki we Wrocławiu i podzieliły się swoim osoczem – zachęca Adrianna Franc, zastępca kierownika działu metodyczno-organizacyjnego i promocji z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu.

Rejestrować można się telefonicznie pod numerem 71 371 58 24 lub drogą mailową na specjalny adres: ozdrowieniec@rckik.wroclaw.pl. – W pierwszej kolejności skontaktuje się z państwem nasz lekarz, który przeprowadzi wstępny wywiad, taka osoba musi mieć dwa wyniki ujemne na koronawirusa, ale trzeba też spełniać warunki, podobnie jak krwiodawcy. Jeśli te są spełnione, zapraszamy tę osobę do nas, celem oddania osocza – tłumaczy Adrianna Franc.

Jeden ozdrowieniec może oddać osocze aż trzy razy, natomiast z jednego oddania RCKiK przygotowuje trzy porcje lecznicze, tym samym jeden ozdrowieniec może pomóc aż dziewięciu pacjentom!

Na Dolnym Śląsku jest już ponad 1,5 tysiąca ozdrowieńców, dotąd osocze zdecydowały się oddać 42 osoby, w tym sześcioro lubinian. Ozdrowieńcy mogą oddawać osocze wyłącznie we Wrocławiu.

Joanna Jarmolińska, kierownik lubińskiego oddziału RCKiK we Wrocławiu.

Natomiast w każdej z placówek terenowych można regularnie oddawać krew. Teraz jest ona potrzebna jeszcze bardziej, ponieważ – po gorącym okresie pandemii – szpitale wróciły do regularnej pracy, wykonywanych jest więcej zabiegów. Osocze w Lubinie też można oddawać, ale dotyczy to wyłącznie osób, które nie miały styczności z koronawirusem.

– Dziś znów potrzebujemy krwiodawców, zachęcamy, by do nas przychodzili, ze względu na epidemię wydłużyliśmy godziny pracy naszej jednostki, rejestracja jest czynna już od godziny 7 rano do 12. chodzi o to, by uniknąć tłoku, by każdy mógł się na spokojnie zarejestrować i oddać krew – informuje Joanna Jarmolińska, kierownik lubińskiego oddziału RCKiK we Wrocławiu.

Co więcej można się też umówić telefonicznie na oddanie krwie w danym dniu i o danej godzinie, nie dotyczy to tylko piątku, bo w ten dzień przychodzi najwięcej osób.

Nim lubinianie oddadzą krew, muszą przejść wstępną kwalifikację. Oznacza to mierzenie temperatury, odkażanie rąk, wypełnienie krótkiej ankiety. Później cały tok jest już standardowy. – Zachęcamy krwiodawców, którzy przestali nas odwiedzać w czasie pandemii, by znów do nas wrócili. Zachowamy wszystkie procedury, stosujemy wszystkie środki ostrożności. Podobny apel kierujemy do nowych dawców. Ten życiodajny płyn wciąż jest nam niezbędny – podkreślają pracownicy RCKiK.

Fot. BM


POWIĄZANE ARTYKUŁY