Polskie ośmiolatki z nadmierną masą ciała plasują się w pierwszej dziesiątce dzieci o najwyższym odsetku występowania nadwagi i otyłości. To wyniki badań z końca listopada ubiegłego roku przeprowadzonych z inicjatywy WHO wśród dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Wzięło w nim udział w nim udział około 470 tysięcy dzieci. W rozmowie z Martą Bobrek, psychodietetyk z Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego Dzieci i Młodzieży w Lubinie odpowiemy na najważniejsze pytania dotyczące tego tematu.
Jakie nawyki sprzyjają tyciu i co możemy zrobić jako rodzice, opiekunowie, aby temu przeciwdziałać?
– Nawykiem, który jest powszechny wśród dzieci i młodzieży jest jedzenie wysoko przetworzonej żywności (chipsy, słodycze, fast-foody). Rodzice nie do końca zdają sobie sprawę, jakie wynikają z tego konsekwencje i bagatelizują to mówiąc, że „raz na jakiś czas nie zaszkodzi”, „przecież wszyscy to jedzą”, „ja jadłam słodycze i nic mi nie jest”. Warto się zatrzymać i przeanalizować, czy to rzeczywiście są sporadyczne sytuacje czy to jednak jest czasem tak, że chipsy czy frytki pojawiają się zamiast obiadu czy kolacji. Zdrowe nawyki, które kształtujemy u naszych dzieci od najmłodszych lat to jest nasza inwestycja w ich zdrowie, a przecież każdemu rodzicowi na zdrowiu własnego dziecka bardzo zależy, czyż nie? Oprócz żywności wysoko przetworzonej dochodzą do tego nawyki takie jak: nieregularne, nieodpowiednio zbilansowane posiłki, czy nagradzanie jedzeniem. Dużym błędem jest również robienie przez dorosłych zakupów na zapas, chodzi o słodkie lub słone przekąski. To pokusy dla naszych dzieci, które wiedząc, że są one łatwo dostępne sięgają po nie bez ograniczeń. Ustalmy i wybierzmy jeden dzień podczas którego możemy sięgnąć np. po lody.
Inne nawyki, które są długofalowo szkodliwe to jedzenie przed ekranem (TV, tablet), brak aktywności fizycznej, czy picie słodzonych napojów.
Jak więc temu przeciwdziałać?
– Wprowadzić regularne, zdrowe posiłki, zrezygnować z nagradzania jedzeniem. Zachęcajmy nasze dzieci do aktywności fizycznej, w których możemy im towarzyszyć. Mogą to być np. wspólne spacery, rower, zabawy ruchowe. Ograniczmy dostęp do słodyczy i niezdrowych przekąsek. Uczmy dzieci rozpoznawania sygnałów głodu i sytości.
Jakie błędy popełniają najczęściej rodzice w żywieniu dzieci?
– Największym problemem jest dostępność do wysoko przetworzonych produktów. W dzisiejszych czasach rodzicom łatwiej jest dać pieniądze, by dzieci kupiły sobie do jedzenia coś np. w sklepie, niż przygotować w domu pełnowartościowy posiłek. Poza tym zmuszanie do jedzenia („zjedz do końca”). Nie warto również nagradzać czy dawać kar związanych z jedzeniem, czy podawać słodyczy „na pocieszenie”. Wśród błędów jest też brak różnorodności w diecie, czy niewłaściwe porcje – zbyt duże lub zbyt małe.
Co zrobić, gdy zauważamy, że nasze dziecko ciągle „podjada”?
– Trzeba zastanowić się co jest tego przyczyną, być może posiłki naszych dzieci nie są odpowiednio zbilansowane i nie w odpowiednich porcjach, więc dziecko jest głodne. Zwróćmy też uwagę, czy dzieci się nie nudzą, bo właśnie wtedy często sięgają po różnego rodzaju niezdrowe produkty.
Często to my dorośli mamy tendencję do podsuwania dzieciom chipsów czy paluszków gdy np. korzystają z telefonu czy komputera. Dość szybko przyzwyczają się więc do takich zachowań i tworzą niezdrowe nawyki. Warto wtedy podać im marchewkę, owoce, czy orzechy. Oferuj zdrowe przekąski, wprowadź rytuały i regularność jedzenia.
Jak zachęcać dziecko do jedzenia warzyw i owoców, jak zachęcić do jedzenia różnorodnie?
– Warto pamiętać, że to my jesteśmy dla nich wzorem i to od nas zależy, jak odżywianie będzie wyglądało w naszym domu. Jeśli my jemy owoce i warzywa, jest duża szansa, że nasze dzieci również będą po nie sięgać. Możemy wspólnie robić zakupy, przygotowywać posiłki spędzać razem czas w kuchni. Serwujmy warzywa w atrakcyjny sposób (np. kolorowe kanapki, szaszłyki owocowe). Nie zmuszajmy do niczego – pozwólmy próbować i eksperymentować. Wszystkie nowości warto wprowadzać stopniowo. Dobre efekty przynosi zabawa smakiem i formą – smoothie, zupy kremy, domowe frytki z warzyw.
Jak mądrze rozmawiać z dzieckiem o jedzeniu, by nie budować napięcia?
– Rozmawiaj spokojnie i bez presji. Nie komentuj wyglądu dziecka ani ilości zjedzonego jedzenia. Musimy pamiętać, że każdy komentarz, który kierujemy do naszych dzieci może zostać przez nie źle zinterpretowany. Dbajmy, by to co mówimy nie spowodowało tworzenia złych relacji z jedzeniem. Pamiętajmy, że dzieci się dopiero uczą, często badają, eksperymentują i to dorośli powinni przekazywać dobre wzorce. Nie demonizujmy pewnych produktów, mówmy raczej o konsekwencjach ich spożywania, ale również o plusach zdrowego jedzenia. Słuchajmy dziecka i pytajmy o jego preferencje. Stwórzmy wspólny czas przy stole bez ekranów i krytyki.