Dwóch mężczyzn i kobieta zbierali pieniądze od mieszkańców Ścinawy, twierdząc że przekażą je na dożywianie dzieci z miejscowej szkoły. Jednej ze ścinawianek ich tłumaczenia wydały się podejrzane, więc wezwała policję. Miała nosa – okazało się, że to oszuści.
– Sprawcy wyłudzali datki oferując w zamian płyty CD – wyjaśnia Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji. – Chodzili od mieszkania do mieszkania i zbierali datki w kwocie 20 złotych na dożywianie dzieci uczących się w tutejszej szkole. Żeby uwiarygodnić swój proceder, żądali od ofiarujących wpisania się na listę darczyńców.
Jednej z mieszkanek Ścinawy wydali się podejrzani. Kilka dni wcześniej słyszała w kościele ostrzeżenie, jak ustrzec się przed oszustami. Wezwała policję.
Trójce dwudziestokilkulatków udało się do tej pory oszukać osiemdziesiąt osób. Trafili do policyjnego aresztu. Grozi im nawet do ośmiu lat więzienia.
MRT