6 października podopieczni Gheorghe Gianni Cretu i Pawła Szabelskiego po raz pierwszy w historii klubu zagrają o punkty w PlusLidze. Ich przeciwnikiem będzie wicemistrz sezonu 2013/2014 – Asseco Resovia Rzeszów. Za lubinianami ostatni turniej, w którym zajęli wysokie drugie miejsce. Obecnie Cuprum Lubin czyni przygotowania już na własnych obiektach.
W głowach zawodników krążą już od jakiegoś czasu myśli związane wyłącznie z pierwszym pojedynkiem w najwyższej siatkarskiej klasie rozgrywkowej mężczyzn. – Właściwie to dobrze znam naszego rywala. Mają w zasadzie tylko kilku nowych zawodników. Przykładowo Marko Ivović, znam go choćby z gry w Paryżu w zeszłym roku. Russel Holmes natomiast grał w Jastrzębskim Węglu. Pozostali zawodnicy także są mi znani. My nie będziemy już nic zmieniać w naszym składzie. Myślę, że teraz po prostu powinniśmy się skupić na własnej grze. Co do przeciwnika, to każdy wie co to za zespół – mówi Gheorghe Gianni Cretu.
Klub jak i kibice nie mogą się doczekać pierwszego starcia w PlusLidze. Sympatycy Cuprum Lubin zapowiedzieli, że ich zespół zawsze będzie mógł liczyć na wspaniały doping z ciekawą oprawą. O wszystkim będziemy mogli przekonać się już 6 października o godzinie 18.00 w hali RCS. – Na pewno uczucie, że zbliża się liga rośnie. Tym bardziej, że na starcie gramy z Resovią, przeciwnik z górnej półki. Miejmy nadzieję, że uda nam się osiągnąć takie cele jakie sobie stawiamy i urwać punkty. PlusLiga dla tego miasta, to wspaniała rzecz. Miejmy nadzieję, że tego nie zepsujemy i kto wie, może zrobimy jakąś niespodziankę – mówi Paweł Rusek.