LUBIN. Trzy młode i sympatyczne psiaki oraz kocurek czekają na nowe domy. To dla nich ostatnia szansa – jeśli szybko nie znajdą odpowiedzialnych właścicieli, wkrótce mogą trafić do schroniska.
Na nowego pana czeka roczny kundelek. Psiak od kilku dni przebywa w lecznicy Animvet przy ulicy Słowiańskiej. Został odłowiony na ulicy Topolowej. Jest bardzo wesoły i towarzyski.
W to samo miejsce trafiła w czwartek również około roczna suczka – mieszaniec husky, która od wczesnych godzin porannych błąkała się na terenie przedszkola nr 6 przy ul. Łużyckiej.
Jest silnie wystraszona, bo kuli się gdy ktoś próbuje ją pogłaskać. Najwyraźniej już sporo musiała wycierpieć. Suczce udzielono pomocy i teraz czeka na kogoś o dobrym sercu. Ma zadatki na psa stróżującego.
Tego samego dnia straż miejska przywiozła do Animvetu kilkumiesięcznego kundelka. Stworzonko od kilku dni błąkało się po ul. Spacerowej i było atakowane przez okoliczne psy.
Do lecznicy trafił ponadto trzymiesięczny kocur, który kilka dni spędził na deptaku przy ul. Armii Krajowej, gdzie szukał pomocy, pożywienia i przeraźliwie miauczał. Zlitowała się nad nim lubinianka, która zaniosła kota na posterunek straży miejskiej.
Zwierzę najwyraźniej miało właściciela, bo jest ufne w stosunku do ludzi, łasi się i lubi pieszczoty.
Osoby, które chciałyby przygarnąć zwierzę proszone są o kontakt z lecznicą: (76) 842-17-88. Najlepiej w godzinach 9-18.