Będą anioły, diabły, rycerze i oczywiście królowie – 6 stycznia ulicami Lubina przejdzie Orszak Trzech Króli. Przyłączyć może się każdy. Można też przyjść po prostu popatrzeć na pochód. – Bardzo serdecznie zapraszam wszystkich mieszkańców Lubina. Zaczynamy o godzinie 12.30 w rynku. Będzie to wspólne, rodzinne świętowanie i kolędowanie. Niech każdy czuje się zaproszony, niech to będzie wielkie święto naszej radości i wiary – zachęca do przyjścia ksiądz Tomasz Rutkowski, dyrektor Salezjańskiej Szkoły Podstawowej w Lubinie, organizator lubińskiego Orszaku.

Orszak Trzech Króli to już tradycja w Lubinie. Rokrocznie do barwnego i radosnego korowodu przyłącza się mnóstwo lubinian. Odbędzie się on już w naszym mieście po raz 13.
– Chcemy wyjść na ulicę, razem się pomodlić, ale też razem dziękować Panu Bogu za dar Dzieciątka, które przyszło na świat. I także razem właśnie w ten sposób wyznać wiarę, poprzez wspólną zabawę, śpiew, wspólne maszerowanie do hali RCS-u, gdzie odbędzie się zakończenie Orszaku Trzech Króli – mówi ksiądz Tomasz Rutkowski.

Jak zwykle wydarzenie rozpocznie się mszą świętą. Każdy może udać się do swojego kościoła, msze zaplanowano między innymi na godz. 11.30 w świątyniach pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Częstochowskiej.
Później, około godz. 12.30 organizatorzy Orszaku zapraszają wszystkich lubinian do rynku. Tu odbędzie się powitanie trzech orszaków: europejskiego, czyli czerwonego, afrykańskiego, czyli niebieskiego, oraz azjatyckiego – zielonego.
– Po przywitaniu orszaków ruszymy w stronę hali RCS-u przez ulicę Odrodzenia. Po drodze będą różnego rodzaju atrakcje: anioły, ale i diabły, które chcą przeszkodzić w drodze. Spotkamy też archanioła i może będą jakieś podarki. A w hali RCS-u nastąpi pokłonienie się Dzieciątku Jezus – mówi ksiądz Tomasz Rutkowski.

Uczestnikom wydarzenia, jak zwykle, rozdawane będą korony oraz chorągiewki.
Każdy, kto chce przyłączyć się do pochodu, może ubrać się w strój w jednym z trzech orszakowych kolorów. Organizatorzy zachęcają też, by przebrać się za rycerzy, damy, anioły lub górali. Można również ofiarować dar nowo narodzonemu Jezusowi – każdy może przynieść ze sobą na przykład serce z wypisanym dobrym uczynkiem.
W 2026 roku ma się odbyć ponad 900 orszaków w całej Polsce. Tyle zgłoszono do tej pory.
Przygotowania do lubińskiego Orszaku ruszyły już w październiku. Wybrano osoby, które odegrają główne role, a także zespół. Wyznaczono trasę przemarszu, a także przygotowano odpowiednie nagłośnienie.
– Co roku największym zmartwieniem zawsze jest święta rodzina. Na szczęście zawsze udaje się znaleźć jakąś młodą rodzinę, która doczekała się dzieciątka i zgadza się na odgrywanie roli świętej rodziny. I w tym roku mamy już taką rodzinę, są to rodzice z naszej Salezjańskiej Szkoły Podstawowej, co bardzo mnie cieszy. Mamy też już i trzech królów: dwóch aktorów jest tych samych co poprzednio, jeden będzie nowy – przyznaje ksiądz Rutkowski.

Orszak, to na wzór opisu w Ewangelii, przejście królów z orszakiem do stajenki, aby tam złożyć pokłon Dzieciątku Jezus. Wydarzenie służy uczczeniu święta religijnego, a także promocji wartości chrześcijańskich i wspólnotowych wśród mieszkańców miasta.





