Już jutro, 6 stycznia, ulicami Lubina przejdzie Orszak Trzech Króli. Podobne marsze organizowane są w wielu miastach w całej Polsce, a także poza granicami. Kierowcy tego dnia powinni zachować szczególną ostrożność, na drogach pojawią się bowiem chwilowe utrudnienia.
Jak zwykle wydarzenie rozpocznie się mszą świętą. Każdy może udać się do swojego kościoła, msze zaplanowano między innymi na godz. 11.30 w świątyniach pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Częstochowskiej.
O godz. 12.30 wszyscy spotkają się na lubińskim rynku. Tu odbędzie się powitanie trzech orszaków: europejskiego, czyli czerwonego, afrykańskiego, czyli niebieskiego, oraz azjatyckiego – zielonego. Na rynku uczestnikom wydarzenia rozdawane będą papierowe korony i chorągiewki, a po drodze cukierki krówki.
– Przygotowaliśmy 3 tysiące koron – dodaje ks. Mariusz Jeżewicz, dyrektor Salezjańskiego Liceum w Lubinie, jeden z organizatorów tegorocznego Orszaku.
Później, około godz. 13, wszyscy wyruszą ulicą Odrodzenia do hali widowiskowo-sportowej. Po drodze Orszak Trzech Króli czeka spotkanie z diabłami czy aniołami, ale też sporo niespodzianek. Właśnie w tym czasie (w okolicach godz. 13-13.30) na ulicy Odrodzenia wystąpią chwilowe utrudnienia w ruchu. Organizatorzy proszą kierowców o wyrozumiałość.
Na miejscu, w hali odbędzie się wspólne kolędowanie. Na rozgrzewkę będzie można napić się ciepłej herbaty. Dla uczestników przygotowywany jest też słodki poczęstunek.
Każdy, kto chce przyłączyć się do pochodu, może ubrać się w strój w jednym z trzech orszakowych kolorów. Organizatorzy zachęcają też, by przebrać się za rycerza, anioła lub górala. Po raz pierwszy będzie można też ofiarować dar nowo narodzonemu Jezusowi – każdy może przynieść ze sobą na przykład serce z wypisanym dobrym uczynkiem.