Trwają czynności – tak niemal na każde pytanie, dotyczące dzisiejszego napadu na jubilera w Ścinawie, odpowiada rzecznik prasowy lubińskiej policji, starszy aspirant Jan Pociecha. Pracownikom sklepu nic się nie stało.
Wiadomo jedynie, że do zuchwałej kradzieży doszło około godz. 12.30. Prawdopodobnie dwóch młodych mężczyzn weszło do punktu jubilerskiego mieszczącego się w samym centrum Ścinawy.
– Otrzymałem informację, że łupem padły m.in. złote pierścionki, ale ile dokładnie i jakiej wartości – tego jeszcze nie wiem – dodaje rzecznik policji. Mundurowi ruszyli w pościg za przestępcami. Rabusie wciąż jednak pozostają na wolności.
Okoliczni handlowcy i usługodawcy twierdzą, że o zdarzeniu dowiedzieli się dopiero wówczas, gdy na miejscu zjawiła się policja. Nie słyszeli żadnych hałasów, jak choćby auta odjeżdżającego z piskiem opon.
– Policjanci pracują na miejscu przestępstwa i w tej chwili nic więcej nie mogę powiedzieć – dodaje Pociecha.
