25-letni lubinianin wyspecjalizował się w okradaniu barów, choć nie pogardził też blachą miedzianą z kościołów. Usłyszał już 12 zarzutów, ale policjanci sprawdzają, czy nie ma na sumieniu większej liczby takich przestępstw.

– Jak ustalili policjanci, młody lubinianin szczególnie upodobał sobie lokale gastronomiczne na terenie miasta. Z ich wnętrza przeważnie kradł alkohol, papierosy oraz pieniądze. Jego łupem padły nawet kasy fiskalne – wylicza aspirant sztabowy Jan Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.
Funkcjonariusze udowodnili 25-latkowi dziewięć kradzieży z włamaniem. Dodatkowo mężczyzna usłyszał trzy zarzuty kradzieży blach miedzianych z kościołów.
Przez pięć miesięcy swoją przestępczą działalnością lubinianin spowodował straty na ponad 20 tysięcy złotych.
– Policjanci w dalszym ciągu wyjaśniają okoliczności całej sprawy oraz sprawdzają, czy zatrzymany mężczyzna nie ma na swoim koncie podobnych przestępstw – dodaje aspirant sztabowy Pociecha.
25-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia.