– Otwieramy? – krzyknął do stojących pod główną bramą parku dzieci prezydent. – Tak! – piszczały maluchy, które nie mogąc doczekać się, by zobaczyć park, zerwały kolorową kokardę zamocowaną na bramie. Jednak, jak zapowiada Robert Raczyński, otwarcie parku, dinozaury i ptaki to dopiero początek. Już wkrótce w parku uruchomiona zostanie bowiem część gastronomiczna.
Mogłoby się zdawać, że skoro większość mieszkańców park miało okazję zobaczyć już wczoraj, to na dzisiejszym, oficjalnym otwarciu, obejrzeć przyjdzie go nieco mniej osób. Nic bardziej mylnego. Przez bramę, wspólnie z prezydentem, znów ponownie przeszły setki osób. Wielu z nich, by zobaczyć nasz nowy park, jechało kilkanaście kilometrów.
Jedną z takich osób jest pani Kazimiera, która przyjechała do Lubina ze Szklar Dolnych. – Wzięłam wnuczka, który na co dzień mieszka w Kaliszu i dziś mnie odwiedził. Kuba jak wiele dzieci bardzo interesuje się dinozaurami, więc ten park to strzał w dziesiątkę. Coś pięknego – twierdzi kobieta.
Park widocznie już spełnił oczekiwania lubinian, jednak – jak tłumaczy prezydent – nie jest jeszcze ukończony. Wkrótce mają pojawić się tam kolejne ptaki, a pod koniec miesiąca uruchomione zostaną punkty z jedzeniem i piciem.
– Nie ma wszystkich ptaków, ponieważ trafiliśmy na okres lęgowy. Do końca czerwca powinna zostać otwarta ponadto w pełni wyposażona część gastronomiczna. Jesteśmy miastem przemysłowym. Lubin ma więc ciągłą potrzebę płuc. Takie miejsca są w tutaj niewątpliwie potrzebne – wyjaśnia Robert Raczyński.
Park jest otwarty codziennie w godz. od 9 do 20, a wejście do niego jest i będzie bezpłatne. – Choć zimą rozważamy skrócenie tych godzin – przyznaje dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej, Marek Zawadka. http://youtu.be/CGkJFLPsNbA