Plan był prosty – jeden kradnie auto z Niemiec i przywozi do Polski, a drugi je odbiera. Coś poszło jednak nie tak. Dzięki temu lubińscy policjanci na gorącym uczynku zatrzymali duet złodziei – 28-letniego Ukraińca i 44-letniego mieszkańca gminy Lubin. Obaj trafili na trzy miesiące do aresztu.
W ubiegłym tygodniu lubińscy policjanci odkryli, że na terenie miasta znajduje się skradziony z Niemiec samochód. Mercedes o wartości ponad 50 tys. zł. Mundurowi zaczęli więc szukać sprawcy kradzieży.
– Okazał się nim 28-letni obywatel Ukrainy. W wyniku dalszych czynności policjanci ustalili, kto miał odebrać samochód. To 44 – letni mieszkaniec gminy Lubin. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani na gorącym uczynku – tłumaczy aspirant Sylwia Serafin z lubińskiej komendy. – Ponadto, w trakcie przeszukania posesji, funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli inne elementy pochodzące ze skradzionych pojazdów – dodaje.
Zatrzymany za paserstwo mężczyzna był już w przeszłości karany za podobne przestępstwa. Sąd zastosował zarówno do obywatela Ukrainy, jak i mieszkańca naszej gminy, środek zapobiegawczy w postaci trzech miesięcy aresztu.
Za kradzież z włamaniem 28-latkowi grozi do dziesięciu lat więzienia, natomiast 44-latkowi, za paserstwo umyślne, do pięciu lat pozbawienia wolności.