Odzew przerósł najśmielsze oczekiwania

19

Ponad 20 paczek, a wszystkie wypełnione witaminami, lekarstwami, artykułami spożywczymi i ubraniami. Do tego wanienki, a nawet dwa wózki dla dzieci. Ilość rzeczy, które lubinianie przekazują na najbardziej potrzebujących, przerasta najśmielsze oczekiwania. Zwłaszcza pod wrażeniem jest Małgorzata Sularz, inicjatorka akcji charytatywnej dla Domu Samotnych Matek w Ścinawie. Farmaceutka z Lubina zbiórkę darów przeprowadziła po raz pierwszy.

I wszystko wskazuje na to, że nie ostatni, bo lubinianie przychodzą do apteki niemal każdego dnia. – Każdy przynosi co może. Najwięcej dostajemy witamin. Mieszkańcy przynoszą też bardzo fajne ubrania dla mam i zabawki dla najmłodszych – mówi Małgorzata Sularz.

Wszystko zaczęło się od akcji ogłoszonej na Facebooku. Początkowo farmaceutka planowała zwozić darowizny do placówki w każdy piątek stycznia, jednak zabrakło spodziewanego odzewu. Jednak im bliżej było końca akcji, tym więcej pojawiało się lubinian nieobojętnych na los samotnych matek. – Zwłaszcza teraz, pod sam koniec mieliśmy tylu darczyńców, że potrzebny był jakiś większy transport – opowiada farmaceutka. – Serdecznie wszystkim dziękuję. Bardzo cieszy, że są jeszcze ludzie dobrej woli i wszyscy trzymamy się razem – dodaje.

Lubinianka zorganizowała akcję w odpowiedzi na nasz artykuł poświęcony trudnej sytuacji mieszkańców Domu Samotnych Matek z Dziećmi w Ścinawie. Jeszcze w poprzednim roku pisaliśmy o potrzebach podopiecznych tej placówki. Lista okazała się bardzo długa, ale lubinianie pomogli. Lekarstwa, kremy i maści, witaminy, artykuły spożywcze, chemia gospodarcza, nawet ubrania, wanienki i wózki w piątek trafiły do potrzebujących.

Zbiórka oficjalnie już się zakończyła, jednak jednorazowa pomoc nie wystarczy. Wszyscy, którzy chcieliby pomagać, mogą w dalszym ciągu przynosić darowizny do apteki przy ul. Krupińskiego 95a w Lubinie.

Wcześniej o akcji pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,40065,z_wlasna_inicjatywa_dla_samotnych_matek.html


POWIĄZANE ARTYKUŁY