Zaskakująca decyzja akcjonariuszy. Jacek Kuciński i Marek Panfil zostali odwołani z rady nadzorczej KGHM, podczas dzisiejszego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. W nadzorze nie ma ponadto Mariusza Kolwasa, który ostatnio sam zrezygnował z zasiadania w tym gremium.
Swoim odwołaniem zaskoczony był Jacek Kuciński: – Nie spodziewałem się. Nie było żadnych uchybień w moich działaniach, ani też rady, gdy jej przewodniczyłem. Widocznie są inne powody. Na tyle ważne, by podjąć taką decyzję – skomentował Kuciński przebieg dzisiejszego zgromadzenia akcjonariuszy Polskiej Miedzi.
Przedstawiciel ministerstwa zaproponował trzy nowe osoby: radcę prawnego Ireneusza Piecucha, urzędnika z Ministerstwa Skarbu Państwa Pawła Białka oraz prezesa Synthosa Dariusza Krawczyka. Wszystkie kandydatury zostały zaakceptowane. Kto zostanie nowym szefem nadzoru Polskiej Miedzi, tego jeszcze nie wiadomo. Na najbliższym posiedzeniu rada wybierze przewodniczącego spośród swojego grona.
Na sali obrad nie było dziś nikogo z zarządu miedziowej spółki. Dzisiejsze zmiany personalne są istotne dla przyszłości spółki, bo to właśnie rada nadzorcza powołuje nowego prezesa KGHM. A na sto stanowisko ogłoszono właśnie konkurs.
Równocześnie w oddziałach KGHM trwa dwudniowe referendum w sprawie odwołania z rady nadzorczej przedstawicieli załogi, którzy – zdaniem związkowców – reprezentują zarząd, a nie pracowników spółki. Chodzi o Macieja Łaganowskiego, Lecha Jaronia i Pawła Markowskiego. Pracownicy Polskiej Miedzi odpowiadają tylko na jedno zasadnicze pytanie: czy są za odwołaniem Łaganowskiego, Jaronia i Markowskiego z nadzoru spółki.
Można się spodziewać, że załogę czekają nowe wybory. Aby wyniki były wiążące, nie jest bowiem wymagana żadna minimalna liczba głosujących.