– Sytuacja jest stabilna, ale wciąż musimy zachować czujność. Woda to żywioł, który potrafi zaskoczyć – przyznali zgodnie burmistrz Ścinawy Krystian Kosztyła i wójt gminy Rudna Zbigniew Grabowski, gdy dziś wieczorem zapytaliśmy ich o sytuację w ich gminach. Obaj liczą, że woda w Odrze jutro zacznie opadać, bo inaczej wały zaczną przesiąkać.
Dziś wieczorem woda w Odrze sięgała 650 cm. W obu gminach pomiary są podobne. Obu włodarzy zastaliśmy też podczas wieczornej kontroli wałów.
– Oprócz zalania ulicy Chobieńskiej, o czym już mówiliśmy, woda pojawiła się też na kilku podwórkach w Przychowej oraz w Lasowicach. Zalanych jest kilka podwórek, liczymy, że woda szybko odpuści i skończy się na podtopieniach. Cały czas monitorujemy też wały między Dziwinem a Jurczem, te kontrole prowadzone są całodobowo – informuje burmistrz Krystian Kosztyła.
Na stabilizację na Odrze liczy też wójt Rudnej Zbigniew Grabowski. – Sytuacja jest stabilna, cały czas wypompowujemy wodę, która przecieka przez wał w Radoszycach, najbardziej zagrożone gospodarstwo z Chobieni póki co jest bezpieczne, w Ciechłowicach też jest stabilnie. Liczymy, że tak już pozostanie – dodaje wójt.
Kluczowa jest jeszcze niedziela, jeśli woda wzrośnie nieznacznie, później powinna już zacząć opadać, a fala przesunie się w kierunku Głogowa. Tam zagrożenie jest coraz większe, dziś w posiedzeniu sztabu kryzysowego w Głogowie uczestniczył premier Donald Tusk.