Odpowiedzą za blokadę?

2794

Wszystko wskazuje na to, że uczestnicy blokady w Raszówce nie pozostaną bezkarni. Chodzi o złamanie przepisów ruchu drogowego, gdy kilkadziesiąt osób weszło na tory, co skutecznie zablokowało przejazd składów towarowych i pociągu Kolei Dolnośląskich do Lubina. Do zdarzenia doszło 8 czerwca.

Blokadę zrobili mieszkańcy Raszówki niezadowoleni z decyzji, że pociągi Kolei Dolnośląskich nie będą się zatrzymywać w czterech miejscowościach gminy Lubin. Przez kilka godzin blokowali przejazd kolejowy, w związku z czym spółka PKP Polskie Linie Kolejowe całkowicie wstrzymała ruch na trasie Legnica-Lubin. W korku, na torach w Raszówce stały więc trzy pociągi towarowe. Pociąg z prezydentem, władzami województwa, samorządowcami i gośćmi w ogóle nie wyjechał z Legnicy.

– Na chwilę obecną policjanci prowadzą czynności mające na celu zidentyfikowanie osób będących na torowisku. Czynności te prowadzone są pod kątem artykułu 97 Kodeksu Wykroczeń w związku z artykułem 14 Prawa o Ruchu Drogowym – wyjaśnia młodszy aspirant Anna Szajbler z lubińskiej policji.

Kilkadziesiąt osób otrzymało już wezwania do stawienia się w lubińskiej komendzie policji w charakterze podejrzanych złamania przepisów ruchu drogowego.

– Zdarzenie to zostało zarejestrowane policyjną kamerą i tak naprawdę teraz materiał dowodowy wskaże, czy osoby te popełniły wykroczenie. Jeżeli tak – w tej sprawie policjanci będą kierować personalne wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Lubinie – tłumaczy Szajbler.

Blokującym przejazd pociągu grozi nagana lub grzywna.

AUTOR: Katarzyna Szatkowska/TV Regionalna.pl


POWIĄZANE ARTYKUŁY