Ahoj, ahoj, ahoj – takimi okrzykami flisacy, którzy pracowali nad budową tratwy, przywitali mieszkańców Ścinawy na XXII Flisie Odrzańskim. Plenerowa impreza z okazji święta rzeki Odry odbyła się w ścinawskim porcie, po czym flisacy wypłynęli w dalszą drogę.

Scalanie tratwy, którą flisacy budowali w dwóch częściach: w Ścinawie oraz w czeskiej, nadodrzańskiej miejscowości Bohumin, było nowością tegorocznego flisu. (Pisaliśmy o tym TUTAJ). Teraz 90-metrowa konstrukcja jest już w drodze.
– Na budowaniu tratwy spędziliśmy dużo czasu i byliśmy już spragnieni pływania. Wypłynęliśmy o własnych siłach i od Ścinawy płyniemy samospławem. Wczorajszą noc spędziliśmy w Chobieni, gospodarze byli bardzo serdeczni, oprowadzili nas po miejscowości i zaprosili na obiad. O 17 zgodnie z planem powinniśmy dotrzeć do Głogowa – mówi retman Mieczysław Łabędzki. – Płynie się dobrze, mamy dobre drewno i dobrą załogę. Ale nie jest całkiem sielankowo, zdarzają się też wypadki losowe, występują silne podmuchy i wiatry. Dziś na przykład urwał się jeden elementów przy sterze – dodaje.
Razem z ulanowskimi flisakami płynie w sumie 10 jednostek, także motorówki, z których pomocy na razie nie było potrzeby korzystać.
Jak wygląda życie na tratwie można zobaczyć na Facebooku (LINK), gdzie flisacy relacjonują swoją wyprawę, publikują zdjęcia, a także prowadzą transmisje online.
Życzymy dobrej wody!
Video: J. Podgórniak (Facebook)