Odnaleziono ciało zaginionej w październiku zeszłego roku 64-letniej lubinianki. Już się jednak nie dowiemy, co było przyczyną jej śmierci.
Zwłoki 64-latki odkryła przypadkiem w sobotę po południu przechadzająca się po lesie przy drodze na Golę lubinianka.
– Ubiór pasował do tego, w jakim ostatni raz widziano zaginioną w październiku kobietę. Jej rodzina potwierdziła nasze przypuszczenia – mówi Elwira Zboińska, rzeczniczka prasowa lubińskiej policji. – Ponieważ nie dopatrzono się udziału osób trzecich, odstąpiono od wykonania sekcji zwłok, a postępowanie umorzono.
Przypomnijmy, że poszukiwania 64-letniej lubinianki trwały kilka miesięcy, brały w nich udział jednostki policji z Lubina i Legnicy. Lubin i okoliczne miejscowości zostały przeszukane między innymi z powietrza. Rodzina korzystała również z pomocy jasnowidzów. Sprawa zaginięcia lubinianki omawiana była także w programie telewizji ogólnopolskiej „Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie”. Jednak wtedy nie udało się odnaleźć zaginionej.
MRT