Odeszła, ale wróciła!

25

W minionym sezonie nie mogliśmy oglądać jej na parkiecie Superligi Kobiet. Joanna Obrusiewicz miała długą przerwę w grze, ale powodem tego nie była kontuzja, tylko narodziny dziecka. Rozgrywająca KGHM Metraco Zagłębia Lubin wróciła już do drużyny. Klub bardzo liczy na jej wsparcie w walce o tytuł mistrzowski.

Joanna Obrusiewicz pomimo przerwy w grze była w ciągłym treningu. Rozgrywająca zadbała o to, aby na pierwszych zajęciach z koleżankami nie zostać w tyle. – Po tak długiej przerwie musiałam się już wcześniej przygotowywać indywidualnie. Jak z moją formą, to się wszystko dopiero okaże. Myślę, że najważniejsze są dla nas zajęcia z piłką i te na hali, z którymi dosyć długo nie miałam styczności – przyznała rozgrywająca Zagłębia.

Chwilowy zastój w sportowej karierze, podwójna mama wspomina bardzo mile. – Ta przerwa, to był całkowicie inny etap w moim życiu. Urodziłam synka i dla kobiety jest to najszczęśliwszy moment. Staram się cieszyć tym rokiem przerwy, a to z tego względu, że mogłam poświęcić się mojemu dziecku – wspomina szczypiornistka.

Joanna Obrusiewicz zapytana o miejsce jakie zajmie Zagłębie w tym sezonie odpowiedziała. – Bardzo liczę na ścisłą czołówkę naszej drużyny. Każdy sezon, to od samego początku nowa praca, nowe wyzwania, zespoły są zupełne inne. Liczę na to, że będziemy walczyły o medale – powiedziała zawodniczka Bożeny Karkut.
 


POWIĄZANE ARTYKUŁY