Mieszkańcy gminy wiejskiej odliczają już dni. Od wtorku (1 kwietnia) skończą się ich odwieczne problemy z dojazdem do miasta. 1 kwietnia zaczynają bowiem kursować podmiejskie linie autobusowe nr 104 i 105.
Udało się i to wcale nie będzie primaaprilisowy żart. Już od 1 kwietnia po gminie wiejskiej Lubin będą jeździć podmiejskie autobusy linii 104 i 105. – Mieliśmy w tej sprawie wiele zgłoszeń, dlatego wójt zajęła się sprawą i udało się wypracować porozumienie z miastem – informuje Janusz Łucki, rzecznik gminy wiejskiej Lubin.
To mieszkańcy wielokrotnie apelowali do władz gminy, by wprowadzić dodatkowe kursy podmiejskich linii. Dotąd pojawiały się one tylko na czas ferii i wakacji, kiedy PKS zawieszał kurs szkolnych autobusów. – I ludzie się do nich przyzwyczaili. Kiedy kursowały, korzystało z nich wiele osób – opowiadali nam.
Pod koniec ubiegłego roku mieszkańcy zebrali więc 500 podpisów, które zanieśli do prezydenta Roberta Raczyńskiego. Miastu udało się w tej sprawie porozumieć z gminą i linie nr 104 i 105 będą kursować na stałe.
104 pojedzie przez następujące przystanki: KGHM – Kościuszki – Paderewskiego – Piłsudskiego – Osiek – Pieszków – Raszowa – Raszówka (tylko początek wsi) – Raszowa Mała – Miłoradzice – Buczynka.
Linia 105 to trasa przez przystanki: KGHM – Kościuszki – Paderewskiego – KEN – Legnicka – Chróstnik – Gorzelin – Raszówka – Karczowiska – Zimna Woda – Wiercień – Zimna Woda – Lisiec – Bukowna.
Dodatkowe autobusy będą kosztować gminę rocznie 2,2 mln zł.