Hala widowiskowo-sportowa RCS w Lubinie już po raz trzeci stała się areną zmagań najlepszych szachistów w kraju. Dziś odbyły się tu Indywidualne Mistrzostwa Polski w Szachach Szybkich, w których udział wzięło prawie 600 zawodników.
W piątek swoje umiejętności prezentowały dzieci w turnieju „Szach-Mat”, organizowanym w ramach programu szkolnych i przedszkolnych zajęć szachowych. Natomiast sobotnie mistrzostwa były już starciem całej krajowej czołówki, od młodzieży po arcymistrzów i doświadczonych zawodników.
Turniej rozgrywany był systemem szwajcarskim na dystansie dziewięciu rund, tempem 10 minut dla zawodnika plus 5 sekund za każde posunięcie. Zmagania podlegały ocenie rankingowej FIDE, a nad ich prawidłowym przebiegiem czuwali sędziowie Dolnośląskiego Związku Szachowego.
– To nauka na całe życie, zarówno dla najmłodszych, jak i starszych graczy. Szachy wyrabiają charakter, uczą cierpliwości, radzenia sobie z porażką, rozwijają wyobraźnię i zdolności analityczne – podkreśla Piotr Goluch, prezes okręgu legnicko-jeleniogórskiego Dolnośląskiego Związku Szachowego.

Goluch nie kryje, że Lubin stał się wyjątkowym miejscem dla tego wydarzenia.
– Zawodnicy lubią tu wracać, świetnie układa się współpraca z miastem, a hala i lokalizacja są idealne. To dobre miejsce do gry i łatwo tu dojechać – dodaje.
Mistrzostwa organizowane są dzięki współpracy Dolnośląskiego Związku Szachowego z miastem Lubin, Regionalnym Centrum Sportowym oraz Kolejami Dolnośląskimi.
Szachowe święto w RCS potwierdza, że królewska gra cieszy się w Polsce ogromnym zainteresowaniem. W Lubinie po raz kolejny udało się stworzyć wydarzenie, które łączy dzieci, młodzież, amatorów i zawodowców.
Fot. Marlena Bielecka