Oczarował ekspedientkę i okradł sklep

60

To była kradzież z wątkiem miłosnym. 30-letni lubinianin czułymi słówkami i komplementami oczarował kobietę pracującą w jednym z lubińskich sklepów i przekonał ją, by pozwoliła mu wynieść papierosy warte 5 tys. zł.

Fot. zdjęcie ilustracyjne

– Funkcjonariusze trafili na ślad kradzieży, realizując czynności do innej sprawy – mówi aspirant sztabowy Jen Pociecha, oficer prasowy lubińskiej policji.

Zatrzymano 30-letniego złodzieja i szybko wyszło na jaw, że w kradzieży pomogła mu kobieta pracująca w sklepie.

– Jak ustalili policjanci, lubinianin często odwiedzał pracującą w sklepie ekspedientkę. Prawił jej komplementy i mówił ciepłe słówka. Gdy związek się rozwinął, pożyczył pieniądze. Miał pomysł na ich oddanie. Zaproponował ekspedientce, że ona wpuści go na zaplecze, a on je okradnie. W ten sposób zarobi na spłatę długu – relacjonuje przebieg wydarzeń aspirant sztabowy Jan Pociecha.

Gdy kobieta obsługiwała innych klientów, jej 30-letni adorator wyniósł ze sklepu papierosy warte 5 tys. zł. Swój łup mężczyzna szybko sprzedał, jednak pożyczonych pieniędzy nie oddał.

Teraz złodziejowi grozi kara do 5 lat więzienia. Za umożliwienie kradzieży odpowie też zakochana ekspedientka. Kobieta już straciła pracę i musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.

– Okazało się, że to nie był pierwszy przypadek takiego zachowania nieuczciwej ekspedientki – dodaje oficer prasowy lubińskiej policji.


POWIĄZANE ARTYKUŁY