Obwodnica zamiast działek

14

Zniknie około 40 działek położonych przy ul. Legnickiej. W tym miejscu rozpocznie się budowa tzw. małej obwodnicy, która znacznie skróci dojazd do centrum miasta, a zwłaszcza do obiektów położonych w sąsiedztwie OSiR-u i centrum przesiadkowego przy dworcu PKP.

 

– Kiedy cztery lata temu, również w kampanii wyborczej, likwidowaliśmy bazar, wielu uważało, że jestem samobójcą. Ale wtedy wszystko udało się załatwić polubownie – przyznaje prezydent Lubina. – W podobny sposób, zaledwie w ciągu roku, zdołaliśmy wykupić tereny pod budowę obwodnicy południowej. Wierzę, że i w tym przypadku będzie podobnie – dodaje Robert Raczyński.

Gospodarz Lubina liczy się z protestami działkowców, którzy stracą ogródki. Zdaje sobie też sprawę, że za ujawnienie planów związanych z budową małej obwodnicy teraz może u nich stracić poparcie.

 

– Ludzie wiedzą, że zawsze mówiłem szczerze. Rozpoczniemy przyspieszony proces wykupu tych działek i będziemy płacić odszkodowania w satysfakcjonujących obie strony wysokościach – zapewnia.

Naczelnik wydziału infrastruktury, Tadeusz Kielan przyznaje, że obecnie budowany wiadukt przy obwodnicy południowej jest przystosowany do budowy tej planowanej. Pod jednym z przęseł przebiegać będzie nowa droga.

– Wówczas staniemy się jednym z niewielu miast na Dolnym Śląsku, które będzie można zamknąć w tak zwanym ringu, czyli będzie je można objechać wokół, bez konieczności przejazdu przez ruchliwe centrum – zdradza Tadeusz Kielan.

 

Prezydent tłumaczy, że na realizację nowej inwestycji ma już zgodę radnych, którzy przyjęli plan zagospodarowania przestrzennego, w którym ujęte jest to przedsięwzięcie. Obie obwodnice mają też zapewnić dojazd do niewykorzystanych dotąd 700 hektarów gruntu. – To otwiera nam zupełnie nową przestrzeń pod inwestycje – podsumowuje plany prezydent Robert Raczyński.


POWIĄZANE ARTYKUŁY