Nie milkną echa niedzielnego szlagierowego meczu PGNiG Superligi Kobiet pomiędzy Metraco Zagłębiem Lubin a MKS-em Selgros Lublin. Mistrzynie Polski na parkiecie w Lubinie nie miały zbyt wiele do powiedzenia, to miedziowe prowadziły od samego początku do końca, wygrywając 25:22 (12:7).
To był bez wątpienia najlepszy mecz lubinianek w obecnym sezonie. Znakomicie grające Zagłębie już do przerwy prowadziło 12:7, a w drugiej połowie przewaga miedziowych zbliżyła się do dziesięciu bramek. Przyjezdne miały ogromne problemy ze zdobywaniem bramek – przejściem lubińskiej defensywy i pokonaniem świetnie dysponowanej Moniki Maliczkiewicz. Taktyka miedziowych, opierająca się na agresywnej, wysokiej obronie okazała się kluczem do wygranej.
– Przypomniały się te nasze najlepsze czasy, jeśli chodzi o styl grania, styl grania z Lublinem i te nasze najlepsze wyniki. Wygraliśmy z liderem w meczu bardzo ważnym dla układu tabeli. Dziewczyny spisały się znakomicie, wiedziały po co wychodzą na parkiet i co mamy do zdobycia. Cała drużyna zagrała świetne zawody, zaczynając od Moniki Maliczkiewicz w bramce, która odebrała chęci rozgrywającym MKS-u, poprzez naszą całą obronę. Cały zespół walczył o każdą piłkę, o każdy centymetr parkietu. Lublin musiał się sporo namęczyć, żeby cokolwiek ugrać w ataku. Do tego wyłączyliśmy im kontry i grę z kołem, czyli ich mocne punkty. Dziękuję i gratuluję mojemu zespołowi, bo uwielbiam jak tak grają – mówiła po meczu Bożena Karkut, trener Metraco Zagłębia Lubin.