O tej rocznicy Lubin nigdy nie zapomni!

2524

Jedyni to przeżyli, inni znają z opowieści rodziców, dziadków, dalszych krewnych czy znajomych – pamięć o Zbrodni Lubińskiej w naszym mieście przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Dziś lubinianie uczcili 42. rocznicę tamtych wydarzeń. Pod pomnikiem na Wzgórzu Zamkowym zgromadzili się zarówno starsi, jak i młodsi. – Cieszy to, że następne pokolenia wiedzą, że trzeba pamiętać, bo bez pamięci tak naprawdę nie ma prawdziwego życia – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński, który wziął udział w dzisiejszych uroczystościach.

Wielu lubinian nadal doskonale pamięta, co wydarzyło się 31 sierpnia 1982 roku. Wspominają świst kul, gaz łzawiący, milicyjne oddziały. Pokojowa manifestacja zamieniła się w tragedię. Zginęli: Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak. Wiele osób zostało rannych.

Mieszkańcy Lubina kultywują pamięć o tamtym wydarzeniu i co roku spotykają się pod pomnikiem Pamięci Ofiar Lubina’82, by uhonorować tych, którzy zginęli w 1982 roku, oraz głośno mówić o Zbrodni Lubińskiej. Jednocześnie wspominana jest inna rocznica – powstania „Solidarności”.

– Kolejny rok przypominamy, że pokojowa manifestacja z 31 sierpnia 1982 roku była wyrazem sprzeciwu mieszkańców Lubina i okolicznych miejscowości wobec delegalizacji NSZZ „Solidarność” w wyniku wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Polacy nie godzili się na deptanie ludzkiej godności i odebranie wywalczonej namiastki wolności do zrzeszania się w niezależne związki zawodowe – mówi Bartosz Budziak, przewodniczący zarządu regionu Zagłębie Miedziowe NSZZ „Solidarność”. – Dzięki aktom odwagi bohaterów tamtych dni możemy żyć w suwerennej i wolnej Polsce. Naszą powinnością jest uczyć dzieci i wnuki o radosnym sierpniu 1980 roku oraz tragicznym sierpniu 1982 roku. Jako mieszkańcy Lubina, Zagłębia Miedziowego i Polski nie możemy zapomnieć o Zbrodni Lubińskiej i bohaterach walki o wolności i ludzką godność. Pamiętamy i sprawmy, aby kolejne pokolenia również pamiętały! – dodaje.

Podczas dzisiejszych obchodów – tak jak co roku zresztą – było podniośle i wzruszająco. Były kwiaty, znicze, odpalone race i wspomnienie Michała Adamowicza, Andrzeja Trajkowskiego i Mieczysława Poźniaka. Na uroczystościach pojawiły się rodziny trzech ofiar Zbrodni Lubińskiej. Przedstawiciele władz państwowych i samorządowcy, a także mieszkańcy naszego miasta i to zarówno starsi, jak i młodsi.

– To smutny dzień dla nas wszystkich, szczególnie dla tego pokolenia, które to pamięta, które to przeżywało – mówi prezydent Lubina Robert Raczyński. – 31 sierpnia, czyli dzień Zbrodni, trzeba łączyć z 1 września, czyli z dniem, kiedy lubinianie wyszli masowo na ulicę, by protestować przeciwko temu, co się stało kilkanaście godzin wcześniej i działo przez całą noc. To były bolesne przeżycia, to są bolesne wspomnienia, natomiast lubinianie zdali egzamin. Mimo że byli zastraszani – bo były przecież strzelania przez całą noc, ściągnięto ponad tysiąc zomowców do Lubina – nie ugięli się i poszli na drugi dzień zaprotestować i zażądać wydania ciał, bo komuniści i esbecy nie chcieli nawet wydać ciał rodzinom, żeby mogli je godnie pochować – dodaje.

– 31 sierpnia kojarzy się przede wszystkim z powstaniem „Solidarności”, ale także niestety ze Zbrodnią Lubińską. Mam nadzieję, że ten dzień zawsze będzie czczony tak godnie, jak dzisiaj. Musimy o tym pamiętać, pielęgnować pamięć o ludziach, którzy oddali życie za to, byśmy mogli żyć w wolnym kraju. Cieszy, że tak wielu młodych wzięło udział w dzisiejszych uroczystościach. My, dorośli organizujemy je głównie dla tych młodych ludzi, po to, żeby ta pamięć przetrwała – mówi starosta lubiński Paweł Kleszcz.

Przed uroczystościami pod pomnikiem Pamięci Ofiar Lubina’82 przedstawiciele władz powiatu, jak co roku, złożyli kwiaty na grobach Michała Adamowicza i Andrzeja Trajkowskiego, którzy pochowani są na lubińskim cmentarzu. 

Fot. Tomasz Folta


POWIĄZANE ARTYKUŁY