Dzisiaj o o godzinie 16 piłkarze ręczni Zagłębia Lubin rozpoczną ostatni mecz rundy zasadniczej w sezonie 2009/2010. W 22. kolejce ekstraklasy podopieczni Jerzego Szafrańca zmierzą się z liderem rozgrywek, aktualnym mistrzem Polski, Vive Targi Kielce.
Jeszcze przed ostatnią kolejką podopieczni Jerzego Szafrańca byli na czwartym miejscu, ale przegrana w Kwidzynie przy jednoczesnym zwycięstwie Azotów spowodowała, że Zagłębie zostało wyprzedzone przez zespół z Puław. Co prawda obie drużyny mają na swoim koncie po 24. punkty, jednak puławianie mają lepszy bilans bezpośrednich meczów. – Szkoda meczu w Kwidzynie, bo jeszcze w 50. minucie wygrywaliśmy i byliśmy bliscy zwycięstwa. Niestety w końcówce zdarzyło nam się kilka błędów, co wykorzystali gospodarze. Mogliśmy wrócić do Lubina z choćby punktem, który w obecnej sytuacji dużo by nam dawał. Niestety nie udało się nawet zremisować – mówi Michał Stankiewicz.
Zespołu Vive Targi Kielce chyba nikomu przestawiać nie trzeba. Drużyna prowadzona przez selekcjonera reprezentacji Polski, Bogdana Wentę już dawno zapewniła sobie pierwsze miejsce przed fazą play-off. Mało tego. Kielczanie w 21. dotychczas rozegranych spotkaniach, nie stracili nawet punktu (!). Na krajowym podwórku Vive jak na razie nie miało sobie równych, ale kielecki zespół znakomicie zaprezentował się również w rozgrywkach elitarnej Ligi Mistrzów, gdzie jeszcze nie tak dawno występowało Zagłębie. Podopieczni Bogdana Wenty zajęli trzecie miejsce w swojej grupie i wpisali się do historii polskiego szczypiorniaka, awansując do 1/8 finału, gdzie zmierzą się z niemieckim Hamburgiem.