Obydwie drużyny podchodzą bardzo poważnie do rozgrywek pucharowych, dlatego od blisko miesiąca miały problem z umówieniem optymalnego terminu zarówno do UZZM Ice StorM jak i PROmilky Way. To co się nie udało w minionym okresie będzie miało miejsce już dziś – w ostatnim możliwym terminie przewidzianym na mecze ćwierćfinałowe Pucharu Lubina.
Wszystko wskazuje na to, że przez okres świąteczny obydwie drużyny będą mocno osłabione kadrowo, ponieważ część zawodników może nie zdążyć wrócić z wielkanocnych wojaży. Świadczyć o tym może fakt, że popularne "Promile" być może będą musiały sobie dzisiaj radzić bez… bramkarza.
– Szkoda, że nie udało się tego meczu umówić wcześniej, bo do teraz nie wiemy czy nasz bramkarz będzie na meczu. Bez niego może wyglądać to marnie, ale mimo wszystko będziemy walczyć. Faworytem jest UZZM Ice StorM, jednak my pokażemy pazur i zawalczymy. – mówi Bartosz Sawicki z PROmilky Way.
Dotychczas w historii obydwie drużyny spotkały się już czterokrotnie. W poprzednim sezonie trzy razy lepszy okazał się zespół Krzysztofa Zimochy, zaś w jedynym dotychczas rozegranym spotkaniu w obecnie trwających rozgrywkach lepsi byli zawodnicy dowodzeni przez duet Bartosz Sawicki – Krzysztof Kujawa.
Dzisiejsze spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30 i będzie rozgrywane w systemie liga + puchar. Zwycięzca meczu awansuje do półfinału Pucharu Lubina, w którym zmierzy się z FC Barcelubin. W drugiej parze rywalizować będzie Łechta Calcio oraz SanTForza.