– Zabrakło jeszcze tylko jednego głosu, aby budowa hali
doszła do skutku- powiedział na dzisiejszej konferencji prezydent Robert Raczyński.
-Trzy lata temu mieliśmy tylko jeden głos poparcia ze strony radnych, w tym
czasie udało nam się przekonać kolejnych. Dziś projekt budowy hali popiera 11
radnych, myślę, że jest kwestią czasu, kiedy przekonamy jeszcze tego
dwunastego.
Temat budowy hali jest obecny w życiu mieszkańców już od
kilku miesięcy. Podobnie jak konflikt pomiędzy prezydentem a radnymi. Wszyscy
chcą hali, jednak decyzja wciąż jest odwlekana w czasie. Ostatnia sesja radnych
miejskich ujawniła, że jesteśmy o krok od budowy hali. Brakuje tylko jednego
głosu poparcia ze strony radnych, aby projekt mógł ruszyć. – Uważam, że to jest
upokarzające dla wszystkich kibiców sportowych, jak i dla samych zawodników, że
kolejny rok będą musieli spędzić na hali szkolnej- podkreśla prezydent.
Wychodząc naprzeciw tej sytuacji prezydent sporządził już
projekt budżetu na rok 2008, gdzie kolejne 15 milionów planuje przekazać na
halę sportowo-widowiskową. W związku z tym, w ciągu najbliższych miesięcy radni
będą musieli podjąć decyzję już o 30 milionach wydatkowania na halę sportową. –
Pozwalają nam na to możliwości finansowe miasta- wyjaśnia prezydent. Projekt
nowego budżetu znany będzie już w przyszłym tygodniu. Prezydent Raczyński liczy
przy tym na wsparcie radnych powiatowych i podjęcie przez nich uchwały o przyłączeniu się do budowy hali.
Odmowna decyzja radnych w sprawie budowy hali wiąże się z
licznymi wnioskami mieszkańców o zorganizowanie referendum, nawołującego do
odwołania radnych. – Referendum to
ostateczność i jestem mu przeciwny- wyjaśnia prezydent. – Chcemy budować
naprawdę nowoczesne miasto i nie chcemy być zaściankiem. Społeczeństwo chce
hali, jednak radni zostali powołani w imieniu mieszkańców i jeżeli taka będzie
wola lubinian to być może referendum zostanie zorganizowane.
Radni zarzucają prezydentowi, że nie chce odstąpić od budowy
hali przez Lubińską Spółkę Inwestycyjną. – Rok temu pojawiła się
propozycja budowy hali przez miasto i radni odrzucili tą propozycję- tłumaczy
prezydent. Dlatego teraz wystosowałem
propozycję budowy hali przez LSI. Ten
projekt również nie podoba się radnym i to oni mają problemy z podjęciem
decyzji, nie ja.
Jedyną formą porozumienia między prezydentem a radnymi może
być spotkanie głowy miasta z klubami radnych podczas ich posiedzeń. –
Wystosowałem pismo do klubów radnych z apelem o spotkanie, jednak tylko "Lubin
2006" chciał rozpocząć ze mną dyskusję. Inne kluby od kilku już lat nie chcą
podjąć ze mną dialogu- kończy prezydent.
MS