Jako mało znany piłkarz prawie rok temu przyjechał do Lubina na casting. Dziś jest już jednym z najbardziej obiecujących graczy mistrza Polski. Czy będzie w stanie zastąpić słabo spisujących się Wojciecha Łobodzińskiego, czy Michała Chałbińskiego? – pisze Przegląd Sportowy.
Zagłębiu nie specjalnie się ostatnio wiedzie, ale akurat 21-letni Szymon Pawłowski jest wyraźnie na fali wznoszącej. Zawodzą głównie ci zawodnicy, którzy mieli stanowić o sile mistrzów Polski, czyli Chałbiński, Iwański czy Łobodziński.
Tymczasem choć Pawłowski dopiero zbiera doświadczenia w spotkaniach z pierwszoligowymi zespołami, to jednak gra bez kompleksów. Szybki, dynamiczny, zwrotny napastnik systematycznie przebija się do pierwszego składu KGHM Zagłębia.
– Nie wiem, na ile mecz z Lechem Poznań w Pucharze Ekstraklasy do tego pierwszego składu mnie przybliżył. Trener o tym decyduje. Ja ze swojej staram się robić wszystko, by w wyjściowej jedenastce wreszcie się znaleźć – podkreśla zawodnik, który konsekwentnie realizuje swoje założenia.
Więcej w Przeglądzie Sportowym
fot. zaglebie-lubin.pl