Nowy szeryf wyciąga policjantów zza biurek

29

IMG_1732.JPGChce wyciągnąć policjantów zza biurek i wypuścić na ulice. Nowy komendant lubińskiej policji, nadkomisarz Tomasz Gołaski, w poniedziałek spotkał się z funkcjonariuszami. Dziś zaprosił do siebie dziennikarzy.

Gołaski wybrany został spośród czterech kandydatów. W policji pracuje od 20 lat. Przeszedł wszystkie szczeble kariery, od patrolu pieszego przez wydział dochodzeniowo-śledczy do zastępcy komendanta policji w Legnicy.

– Pięć lat byłem zastępcą komendanta policji w Legnicy, uznałem, że to jest już na tyle długi czas, że należałoby zrobić coś więcej – wyjaśnia nowy komendant. – Dlatego postanowiłem wystartować na to stanowisko. Oczywiście żal było rozstawać się z komendą w Legnicy, bo tam zaczynałem pracę i wiążą mnie z nią pewne sentymenty. Życie jednak nie lubi próżni i należy dążyć do nowych wyzwań, a na pewno praca w tej komendzie będzie wyzwaniem i to dosyć poważnym.

Na razie nowy komendant nabrał wody w usta w sprawie jak nazwały ją media „wojny gangów” jaka od dłuższego czasu toczy się w Lubinie.

– Do wczoraj nie miałem uprawnień, żeby się z dokumentacją zapoznać – tłumaczy. – Później, jeżeli będzie można coś ujawnić, to powiem.

Milczy też w sprawie zmian personalnych w lubińskiej komendzie. Chętnie natomiast opowiada o innych swoich planach, jak dosprzętowienie jednostki.

– W Legnicy przez wiele lat pracowaliśmy nad systemami komputerowymi, które ułatwiają pracę policjantom – mówi. – Komenda powiatowa w Lubinie nie posiada tego specjalistycznego sprzętu komputerowego, który pozwoliłby na wprowadzenie wielu rozwiązań ułatwiających pracę policjantom, odciągając ich od biurek. Wiele rzeczy jest robione tu na piechotę, ale mam nadzieję to szybko zmienić.

Oprócz wyciągnięcia policjantów zza biurek, Gołaski chce również poprawić warunki lokalowe stróżów prawa.

– Stan komisariatu nie jest według mnie zadowalający – dodaje. – I to są według mnie najważniejsze problemy. Są też oczywiście problemy związane z przestępczością, ale na razie nie chcę o tym mówić.

MRT


POWIĄZANE ARTYKUŁY