LUBIN. Najwcześniej pod koniec tego roku pacjentki szpitala przy ul. Bema będą mogły skorzystać z nowatorskiego programu wprowadzającego bezpłatne znieczulenia podczas porodu i ciągły monitoring stanu zdrowia noworodka. Najpierw jednak placówka musi stworzyć nieodpłatną szkołę rodzenia.
Dyrekcja lubińskiej lecznicy podkreśla, że w pierwszej kolejności należy zakończyć proces przekształcenia szpitala w spółkę i uporządkować kwestie właścicielskie. – Dopiero wtedy będziemy mogli przystąpić do tego programu – mówią zgodnie szef placówki Rafał Koronkiewicz i zastępca ds. lecznictwa Bernadeta Tułaza.
Darmowe znieczulenia mają dotyczyć kobiet, które odbędą zajęcia w szkole rodzenia.
Podczas ostatniej sesji sejmiku dolnośląskiego radni przyjęli program, który obejmie łącznie 13 dolnośląskich szpitali. Projekt będzie kosztował rocznie około 2,5 mln zł, z czego 1,2 mln zł przeznaczono na bezpłatne znieczulenia.
Od piątku na ginekologii lubińskiego ZOZ pracę rozpoczął nowy zespół, wybrany w drodze konkursu. Oddziałem kieruje teraz doktor Andrzej Kozubik.
Z dotychczasowego grona pozostało czterech lekarzy: Tomasz Drążek, Paweł Sadowski, Remigiusz Sikora oraz Stanisław Hoffmann. Ponadto doszli: Maciej Sobolewski, Andrzej Gocha oraz Elie Kazzi.
– Zmiany dotyczą też położnych i pielęgniarek. Do starego zespołu dołączą trzy nowe położne, które przejdą z Feminy – tłumaczy dyrektor szpitala Rafał Koronkiewicz.
Przypomnijmy, że z uwagi na rozszerzenie kontraktu z NFZ i zawarcie porozumienia z Feminą, szpital rozwiązał umowy z lekarzami pracującymi na oddziale ginekologiczno-położniczym. Podobne zmiany mają wkrótce przejść pozostałe oddziały szpitala.