Nie mówią o środowiskach z jakich się wywodzą, tłumaczą, że chcą jedynie działać na rzecz miasta i powiatu. Zapewniają też, że nie powstali przez wzgląd na wybory, ale po chwili zaznaczają, że w wyborach oczywiście wezmą udział. Wystawią też swojego kandydata na prezydenta – Stowarzyszenie Razem dla Lubina i Powiatu zorganizowało dziś specjalną konferencję prasową, by ogłosić swoje powstanie. Za tydzień obiecują kolejną – tym razem mają już podać nazwiska swoich kandydatów w wyborach.
Zarząd stowarzyszenia liczy pięć osób. Wśród nich – radny Krzysztof Olszowiak, do niedawna związany z Platformą Obywatelską. Dziś jest wiceprezesem stowarzyszenia, ma też być jego kandydatem na prezydenta. Ale dziś nikt oficjalnie nie chciał o tym mówić.
– Na razie chcemy się tylko zaprezentować. O wyborach nie chcemy jeszcze mówić – tłumaczy szefowa Aleksandra Dąbrowska. – Jesteśmy ludźmi z przeróżnych środowisk, których celem jest misja. Chcemy żeby wszyscy mieszkańcy miasta i powiatu decydowali o rozwoju tego regionu – tłumaczy.
W tym celu stowarzyszenie wydało broszurkę, w której spisało dwanaście – najważniejszych ich zdaniem – postulatów. – Chcemy zaktywizować ludzi, którzy dotąd pilnowali tylko swojego podwórka i bali się ujawnić. Zapraszamy do nas wszystkich, którzy chcą działać. Nie patrzymy na to, czym kto się zajmował wcześniej – dodaje Dąbrowska.
– Naszym mottem przewodnim jest to, żeby zaktywizować mieszkańców – uzupełnia Krzysztof Olszowiak. – Chcemy, żeby ludzie zaczęli traktować gminę jako własny dom i poczuli się za nią odpowiedzialni – wyjaśnia.
Najważniejszy dla działalności stowarzyszenia jest budżet obywatelski. Chcą, by to mieszkańcy decydowali o tym, co dzieje się w mieście. Mówią też, że ich program jest zupełnie nowy. I wskazują, że chcieliby budowy kompleksu basenów – choć taki projekt jest już w trakcie realizacji przez Regionalne Centrum Sportowe – albo że zadbają o nowe miejsca parkingowe – choć te na bieżąco budowane są przez miasto. Mówią też o kształceniu zawodowym, czyli projekcie, który kilka miesięcy temu prezydent rozpoczął wraz z ministerstwem gospodarki. O szczegółach, czyli budowaniu profili klas pod kątem zapotrzebowania przedsiębiorców mówiła w Lubinie wiceminister Ilona Antoniszyn-Klik. Projekt właśnie jest w fazie podpisywania dokumentów.
Co więc rzeczywiście jest nowego? Stowarzyszenie chciałoby dopłat do wody i ścieków, niższych opłat za odpady, obiecuje nowe miejsca pracy, klimat dla inwestorów i ochronę praw działkowców. – My te cele stawiamy, a konkretyzacja przyjdzie wtedy, kiedy będziemy mieli warunki – podsumowuje wiceprezes Andrzej Kołpa, jednoznacznie wskazując, że do tego potrzebna im będzie władza w mieście i powiecie.