Bloczki informacyjne, naklejki i pouczenia – w związku z kampanią „Miasto wolne od dymu” funkcjonariusze lubińskiej policji i straży miejskiej dysponują nowymi sposobami walki z palaczami. Mundurowi, wraz z sanepidem, dołączają do ogólnopolskiej akcji, która zachęca do przestrzegania zakazu palenia w miejscach publicznych.
Jak informuje koordynator ds. służby Mieczysław Żebrowski z lubińskiej straży miejskiej, przepisy były egzekwowane od kiedy zostały wprowadzone. – Jednak elementy propagandowe, którymi dysponujemy, działają na wyobraźnię mieszkańców – tłumaczy.
Gdy strażnik zauważy osobę, która łamie wspomniane przepisy, nie musi od razu wstawiać mandatu. – Nie oznacza to jednak, że paląc w takich miejscach nie trzeba się z nim liczyć. Strażnik może, ale nie musi, ukarać palacza mandatem – podkreśla Żebrowski.
W związku z kampanią, łagodniejszymi odpowiednikami kar pieniężnych stały się pouczenia. – Sanepid przygotował dla nas specjalne bloczki, które wręczamy palaczom przy upomnieniach – wyjaśnia.
Ponadto strażnicy na bieżąco monitorują miejsca, w których nie można palić, jednak do tej pory nie były oznakowane jako strefy bezdymne. – Funkcjonariusze używają w tym celu naklejek, znakując miejsca, w których obowiązuje zakaz palenia – mówi straznik. Za palenie w miejscach publicznych grozi mandat do 500 zł.
www.lubin.pl/aktualnosci,19270,mundurowi_i_sanepid_w_jednej_sprawie.html