Skolimowskiej, Krzemieniecka i Brzeska – do listy ulic naszego miasta dojdą trzy kolejne. Na wczorajszej sesji uchwałę w tej sprawie podjęli radni miejscy.
Temat nadania jednej z ulic nazwiska Kamili Skolimowskiej podejmowany był przez rajców już po raz drugi. Wcześniej pojawiły się wątpliwości czy rodzina zmarłej olimpijki nie powinna wyrazić na to zgody i czy na Małomicach, gdzie miałaby powstać ta ulica, nie mieszkają już ludzie. To bowiem wiązałoby się z koniecznością wymiany dokumentów i dodatkowymi kosztami. Projekt wrócił więc do komisji rozwoju miasta, aby ta ponownie rozpatrzyła wniosek.
Mimo, iż komisja nie dopatrzyła się żadnych uchybień, propozycję po raz kolejny chciał zakwestionować Lech Duławski z PO. Radny domagał się cofnięcia uchwały do wnioskodawcy.
– Wcześniej nie było zgody rodziny pani Skolimowskiej, teraz wniosek wraca i dalej jej nie ma. Proponuję jego cofniecie do wnioskodawcy: niech urzędnicy wezmą się do pracy, a nie propagują jakieś nieróbstwo – irytował się radny.
Wniosek Lecha Duławskiego nie uzyskał jednak poparcia kolegów z rady. Rajcom wystarczyło tłumaczenie naczelnika wydziału infrastruktury Tadeusza Kielana.
– Mieszkańcy budynków znajdujących się przy ulicy, o której mowa, nie odczują żadnych zmian. Wejścia do ich domów są od drugiej strony, tak więc zmiana nazwy ulicy dla nich nie będzie oznaczać żadnych zmian – zapewniał urzędnik. – Podobnie jest ze zgodą rodziny pani Skolimowskiej: przy nadawaniu nazw innych ulic nie było takich problemów, bo przecież nie chcemy jej obrazić, ale w pewien sposób uhonorować – tłumaczył rajcom.
Skolimowskiej to nie jedyna nowa ulica w mieście. Dodatkowe nazwy powstaną też na Zalesiu, pomiędzy ulicami Zwierzyckiego i Piłsudskiego. Tak jak pozostałe ulice w tym rejonie miasta, będą one związane z Kresami Wschodnimi. Mieszkańcy, którzy zamieszkają w tym rejonie Lubina, w adresie będą mieć wpisaną ulicę Krzemieniecką lub Brzeską.