Być może już pod koniec maja Klub Strzelecki Lubin otworzy nową strzelnicę. Po tym, jak organizacja musiała opuścić obiekt na lubińskim osiedlu Przylesie, jej członkowie znaleźli miejsce, które tym razem powinno posłużyć strzelcom dłużej.
Nowa strzelnica ulokowana jest w środku lasu, między Nową Wsią Lubińską a Parchowem. Teren, na którym prowadzone będą treningi, jest już uporządkowany. Nadchodzącą majówkę klub zacznie od prac przy ogrodzeniu. Konieczne będzie także usypanie wałów. Strzelnica będzie obiektem otwartym – nie staną tu żadne budynki.
– Mam nadzieję, że uda nam się wykonać wszystkie prace w maju i będziemy mogli wrócić do regularnych ćwiczeń – mówi Krzysztof Pańszczyk, prezes Klubu Strzeleckiego Lubin.
Klub zrzesza amatorów strzelectwa dynamicznego. Przystępujące do niego osoby mogą zdobyć umiejętności niezbędne do uzyskania patentu strzeleckiego i pozwolenia na posiadanie broni. Członkowie klubu trenują także do zawodów sportowych w strzelaniu dynamicznym, w tym konkurencji „3 Gun”, obejmującej strzelanie z pistoletu, strzelby i karabinu.
– Organizujemy też czasem ćwiczenia otwarte dla osób, które chciałyby spróbować swoich sił w strzelaniu. W ten sposób mogą sprawdzić, czy ta dyscyplina jest dla nich interesująca – mówi Krzysztof Pańszczyk. – Większość treningów jest jednak zarezerwowana dla członków klubu.
Do Klubu Strzeleckiego Lubin należy w tej chwili około stu osób. Większość z nich to mieszkańcy naszego regionu, można tu jednak spotkać strzelców z innych części Dolnego Śląska, a także z Zielonej Góry, Nowej Soli, Kalisza, a nawet Warszawy.
O powodach przenosin strzelnicy pisaliśmy tutaj: www.lubin.pl/aktualnosci,40394,zmiany_na_strzelnicy_mieszkancy_wygrali.html