Nocne świecenie zależy od właściciela

25

LUBIN. Na jednym skrzyżowaniu w nocy trafi się światło czerwone, na innych są już pulsujące żółte – od czego to zależy zastanawiają się nasi Czytelnicy. Jako przykład wskazują nowo otwartą obwodnicę, gdzie światła „na kolorowo” świecą przez całą dobę.

– Nocą nasilenie ruchu nie jest tam zbyt duże. Dlaczego na innych skrzyżowaniach można zaprogramować w godzinach nocnych samo pulsacyjne światło żółte, a tam nie? – dopytuje jeden z kierowców. Sprawdziliśmy u źródła, czyli w lubińskim magistracie. Tam sygnalizacją świetlną kieruje referat inżynierii ruchu.

– Na terenie miasta sygnalizacje świetlne w godzinach nocnych, czyli w czasie znikomego natężenia ruchu drogowego, przełączane są na światła żółte pulsujące – tłumaczy kierownik referatu Zdzisław Przepiórski. – Część skrzyżowań funkcjonuje według specjalnego systemu „all red”, czyli światła czerwone na wszystkich wlotach. Zielone światło otrzymują pojazdy w zależności od kolejności zgłoszeń na skrzyżowaniu, np. skrzyżowania w ciągu ul. Niepodległości i Kościuszki. Ten ostatni system działa bardzo dynamicznie nie powodując praktycznie prawie żadnych zatrzymań – dodaje.

Część dróg w granicach administracyjnych miasta należy jednak do GDDKiA. Drogi krajowe to m.in. ulice KEN czy Legnicka. Zarządzanie nimi, tak jak i sygnalizacją, jest inne.

– W większości to sygnalizacje działające całą dobę "na kolorowo". W godzinach nocnych powinny mieć ustalone światło zielone na kierunku głównym z fazą zieloną na wlotach podporządkowanych w przypadku zgłoszeń pojazdów. I jeszcze do niedawna sygnalizacja na drodze krajowej nr 3, czyli skrzyżowaniu Leśnej z Legnicką – działała bardzo dobrze i dynamicznie nawet w nocy – zapewnia Przepiórski. – Natomiast sygnalizacje na skrzyżowaniach z nową obwodnicą są przez nas bacznie obserwowane, są nadal w fazie testowej. Wkrótce ich działanie zostanie poprawione i staną się bardziej dynamiczne i przyjazne uczestnikom ruchu drogowego – podsumowuje kierownik.


POWIĄZANE ARTYKUŁY