Nocna zadyma na stacji paliw

6000

Nasi Czytelnicy informują, że w nocy na jednej z lubińskich stacji paliw doszło do napadu. Tak naprawdę wszystko zaczęło się od nieudanej próby zrobienia zakupów, a skończyło na kradzieży rozbójniczej i zatrzymaniu przez policję.

32-letni mężczyzna w nocy wszedł na stację przy ul. Jana Pawła II, wziął kilka rzeczy z półki, w tym whisky za 140 zł, i udał się do kasy. Nie mógł zapłacić za zakupy, transakcja została bowiem odrzucona. Wtedy mężczyzna zabrał alkohol i uciekł. Jednak po 30 minutach wrócił na stację, ze skradzionym alkoholem w ręce, i zażądał wydania mu pozostałych rzeczy, które miał ze sobą.

Pracownicy stacji próbowali go zatrzymać i odebrać whisky. 32-latek nie zamierzał się poddać, był agresywny i poszarpał 37-latkę pracującą na stacji. Zabrał rzeczy o wartości 289 zł i znowu uciekł.

Jak informuje asp. szt. Krzysztof Pawlik, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, mężczyzna został szybko zatrzymany przez policję.

– W policyjnej celi czeka na zarzuty i dochodzi do siebie, ponieważ w chwili zatrzymania był nietrzeźwy – dodaje asp. szt. Pawlik.

32-latek odpowie za kradzież rozbójniczą. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.


POWIĄZANE ARTYKUŁY