Silny podmuch wiatru przewrócił w nocy barak stający przy ul. Żurawiej 38 w Lubinie. Interweniowały policja i straż pożarna, które usiłowały ustalić właściciela źle zabezpieczonej budki.
Służby w obawie, by wywrócony blaszak nie uszkodził zaparkowanych w pobliżu samochodów, pilnowały go do trzeciej w nocy. Ostatecznie prowizorycznie ustawioną budką zajęli się pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej „Nowa”.
Okazało się, że barak należy do jednej z firm budowlanych, która prowadziła na osiedlu prace remontowe.