– Nie ma prądu, pod klatką straż pożarna. Nie można wejść ani wyjść z budynku – napisała do nas jedna z Czytelniczek tuż po północy. Na drugim piętrze w bloku przy ulicy Sztukowskiego pękł zawór w instalacji przeciwpożarowej i zalana została klatka schodowa oraz szyb windy.
– Po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce dyżurny skierował jeden zastęp. Nasze zadanie polegało na wypompowaniu wody i zabezpieczeniu terenu – mówi Cezary Olbryś, rzecznik lubińskiej straży pożarnej.
Jeszcze przed przybyciem strażaków powiadomieni zostali hydraulik, który zakręcił zawór, i elektryk, który odłączył zasilanie.
Cała akcja zakończyła się w ciągu godziny.